Nowy trener ze Szczecina
Nie ma jeszcze oficjalnej informacji, ale sprawa jest w zasadzie przesądzona. Nowym trenerem Lechii Gdańsk zostanie Tomasz Kaczmarek, dotychczasowy asystent Kosty Runjaicia w Pogoni Szczecin.
Piotr Stokowiec odchodzi z Lechii!
Po remisie z Radomiakiem Radom pracę w Lechii Gdańsk stracił trener Piotr Stokowiec.
Nasz rywal: Radomiak
Po niedzielnej porażce z Lechem Poznań przyszedł czas na kolejne domowe spotkanie biało-zielonych. W sobotę do Gdańska przyjedzie beniaminek Ekstraklasy – Radomiak. Początek spotkania o 15:00.
Chociaż Radomiak został założony już ponad sto lat temu – w 1910 roku – to bieżący sezon jest dopiero drugim spędzanym w najwyższej klasie rozgrywkowej. Przez większość czasu Radomiak tułał się po niższych ligach i nie odnosił większych sukcesów. Awans do Ekstraklasy wywalczony w ubiegłym sezonie był wynikiem historycznym. Zespół z Radomia powrócił na najwyższy szczebel po 36 latach i wygląda na to, że będzie chciał pozostać tu na dłużej.
Dla klubu z Radomia gra w Ekstraklasie jest z pewnością sporym osiągnięciem. Po wielu latach balansowania w trzeciej i czwartej lidze, Radom w końcu ma drużynę na poziomie. Spora w tym zasługa trenera Dariusza Banasika, który objął zielono-białych w 2018 roku i bardzo szybko odbudował drużynę. W sezonie 2018/19 Radomiak awansował w końcu do pierwszej ligi, a rok później zagrał w barażach o Ekstraklasę. Ostatecznie przed rokiem do najwyższej klasy awansowała Warta, jednak Radomiak dzieła dokończył sezon później i dziś występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Aktualnie trzon drużyny stanowią ci sami gracze, którzy kilka miesięcy temu wywalczyli awans do Ekstraklasy. Dostępu do bramki Radomiaka strzeże 21-letni Mateusz Kochalski, który w ubiegłym sezonie na poziomie pierwszej ligi zanotował aż dwadzieścia czystych kont. W defensywie ważną rolę odgrywają Dawid Abramowicz oraz Damian Jakubik. Jedną z ważniejszych i bardziej znanych postaci Radomiaka jest Leandro, który występuje w klubie już prawie dziesięć lat. Polsko-brazylijski pomocnik jest najskuteczniejszym piłkarzem w historii klubu po 1945 roku. Ponadto w środku pola ważną rolę odgrywa Mateusz Radecki, a bramki i skuteczność ma gwarantować napastnik Karol Angielski.
Zespół został dodatkowo wzmocniony przez kilku doświadczonych zawodników, którzy mają zwiększyć jakość drużyny. W defensywie liderem ma być pozyskany z Lizbony Goncalo Silva, a w grze ofensywnej brylować ma Mario Rondon pozyskany z rumuńskiego CFR Cluj. Ponadto do klubu z wypożyczeń powrócili młodzieżowcy Jakub Nowakowski oraz Dominik Stepień. Z rezerw do pierwszej drużyny z kolei dołączył Kacper Pankowski.
Jeśli chodzi o ubytki kadrowe to względem ubiegłego sezonu zbyt wiele się nie zmieniło. Klub rozstał się jedynie z zawodnikami, którym wygasały umowy bądź kończyło się wypożyczenie. Żaden z najważniejszych ogniw zespołu nie opuściło i dzięki temu Radomiak spokojnie może budować swoją drużynę. Stabilizacja z pewnością może być jednym z atutów beniaminka.
Aktualne rozgrywkiRadomiak rozpoczął nieźle. W czterech spotkaniach piłkarze Dariusza Banasika wywalczyli siedem oczek. Na inaugurację zremisowali z Lechem Poznań 0:0, a ponadto wygrali z Legią Warszawa 3:1 oraz z Wartą Poznań 1:0. Beniaminek przegrał jedno spotkanie z Wisłą Płock, a mecz z Rakowem Częstochowa ze względu na udział częstochowian w europejskich pucharach zostanie rozegrany w innym terminie. Zespół z Radomia zajmuje obecnie piątą pozycję.
Sobotni mecz będzie jedenastym starciem obu ekip w historii. Póki co Lechia wygrała cztery razy, Radomiak trzy, a trzy spotkania zakończyły się podziałem punktów. Kto będzie górą w najbliższej kolejce? Początek rywalizacji 28 sierpnia o 15:00.
źródło: własne
Piotr Stokowiec: W Lechii nie ma pewniaków
- Mimo, że zawodników lubię i szanuję, to muszę ich z tej strefy komfortu wyprowadzać. Nie jest to miejsce dla nich. Nie ma tu pewniaków. Możemy oczywiście mówić, że każdy lubi mieć zaufanie. Owszem, zaufanie jest dobre w małżeństwie. Rywalizacja to najlepsze, co może rozwijać zawodnika. Najlepsze, co może mu się przydarzyć. Nie ma co się głaskać. Każdy musi być gotowy na walkę, szczególnie jeśli chce się grać w czubie tabeli. Trzeba być gotowym na wyrzeczenia, rozumieć sens rywalizacji. Myślę, że zawodnicy to rozumieją. Nikt nie robi o to wielkiej pretensji - mówi trener Piotr Stokowiec.
Piotr Stokowiec: Zagraliśmy słabo
- Lech pokazał więcej piłkarskiej jakości i wygrał zasłużenie. Próbowaliśmy nawiązać walkę, w drugiej połowie zrobiliśmy potrójną zmianę, by dać drużynie trochę pozytywnej energii, ale piękna bramka na 2:0 była decydująca. Lech jest ostatnio drużyną, która mocno urosła i postawiła nam dziś trudne warunki. Niezależnie od tego wymagam od swojego zespołu znacznie więcej. Mówię tu o kreatywności, o odwadze, o lepszej organizacji gry. Nie wyszedł nam ten mecz. Zagraliśmy słabo - powiedział trener Piotr Stokowiec po przegranej z Lechem Poznań (0:2).
Lider vs wicelider. "Miejsce Lechii jest w czubie tabeli"
W niedzielę w Poznaniu odbędzie się hit 5. kolejki PKO Ekstraklasy. Lech Poznań zagra z Lechią Gdańsk (początek o godz. 17.30). - Chcemy pokazać atuty z najmocniejszym przeciwnikiem w tej chwili, który nie gra w pucharach i jest wypoczęty - mówi trener Piotr Stokowiec.
Nasz rywal: Lech Poznań
W niedzielę w Poznaniu biało-zieloni powalczą z Lechem o pozycję lidera Ekstraklasy. Oba zespoły są póki co w lidze niepokonane, więc spotkanie zapowiada się emocjonująco. Początek rywalizacji 22 sierpnia o 17:30!
Maciej Gajos: Można wycisnąć więcej ze stałych fragmentów
W meczu z Cracovią Maciej Gajos zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego. Oczywiście, wydatnie pomógł mu w tym rykoszet, jednak był to pierwszy gol strzelony przez 30-letniego pomocnika ze stałego fragmentu gry od ponad roku. - Szkoda, że musimy wracać aż do meczu w Szczecinie. Prawda jest taka, że nie mamy zbyt wielu rzutów wolnych - mówi Gajos.
Biało-zielone mecze na szczycie ostatnich lat
W niedzielę Lechia pojedzie do Poznania na mecz z Lechem. Stawka spotkania jest dość wysoka. W przypadku wygranej biało-zieloni po piątej kolejce rozgrywek będą liderem Ekstraklasy.
Nasz rywal: Cracovia
Przed biało-zielonymi drugie domowe starcie w tym sezonie. Do Gdańska przyjeżdża ekipa Cracovii. Początek spotkania dzisiaj o 17:30.