Colors: Orange Color

 

W sobotnie popołudnie Lechia rozegra swoje kolejne ligowe spotkanie. W ramach 13. kolejki rozgrywek biało-zieloni zmierzą się z Wartą Poznań. Początek wyjazdowego spotkania o 15:00.

Dla Warty Poznań bieżące rozgrywki są dziewiętnastym sezonem w historii w Ekstraklasie. Do najwyższej klasy rozgrywkowej piłkarze z Poznania wrócili w ubiegłym roku, dzięki zajęciu trzeciego miejsca na zapleczu Ekstraklasy. Warto dodać, że na najwyższy szczebel Warta powróciła po 25 latach przerwy. Ubiegły sezon piłkarze Piotra Tworka ukończyli na piątym miejscu, co było bardzo dobrym wynikiem.

W bieżących rozgrywkach Warta jednak tak dobrze już sobie nie radzi. Drużyna z Poznania wpadła w duży kryzys i od dwóch miesięcy nie zdobyła nawet ani jednej bramki. W dwunastu spotkaniach piłkarze Warty zgromadzili zaledwie osiem oczek i plasują się aktualnie na szesnastym miejscu w tabeli. Zielono-biali wygrali zaledwie jedno spotkanie – było to w trzeciej kolejce w Łęcznej, kiedy to ograli beniaminka 4:0. Ponadto zespół Piotra Tworka zmaga się aktualnie z problemami kadrowymi z powodu dużej liczby urazów. Kontuzjowani są aktualnie między innymi Michał Jakóbowski oraz Mateusz Sopoćko.

W ostatnich tygodniach ciężko mówić o jaśniejszych punktach zespołu z Poznania. Wyróżnić można nazwiska Jana Grzesika oraz Milana Corryna, którzy aktualnie są najlepszymi strzelcami Warty. Obaj zawodnicy mają na swoim koncie po dwa trafienia. Przed sezonem oczekiwano, że ważną rolę w formacji ofensywnej Warty odgrywać będą Mateusz Kuzimski oraz Mateusz Kupczak, jednak póki co nie przekłada się to na boisko. W środku pola ważnym zawodnikiem Warty jest Łukasz Trałka, który jest także najbardziej doświadczonym piłkarzem Warty. W bramce numerem jeden jest aktualnie Adrian Lis, jednak w tym sezonie nie prezentuje wysokiej formy i stracił już piętnaście goli.

20210205 023 rul 0091

Tego lata w Warcie doszło też do kilku zmian kadrowych. Z klubem pożegnali się między innymi Makana Baku, Daniel Bielica, Maciej Żurawski oraz Maik Nawrocki, którym kończyły się wypożyczenia. Ponadto w Poznaniu nie ma już Mateusza Spychały, Mariusza Rybickiego oraz Jakuba Kuzdry. Z kolei nowymi graczami ekipy Tworka zostali Milan Corryn – były zawodnik AS Trencin, Szymon Czyż oraz Konrad Matuszewski. Ponadto z wypożyczeń wrócili Kajetan Szmyt, Dominik Smykowski, Filip Małek oraz Patryk Prange i Mikołaj Rakowski, którzy w ubiegłym sezonie występowali w rezerwach Lechii.

Sobotni mecz będzie trzydziestym drugim starciem obu ekip w historii. Bilans zdecydowanie na korzyść Lechii, która wygrała szesnaście spotkań. Warta górą była siedem razy, a w ośmiu spotkaniach padł remis. W ubiegłym sezonie na wyjeździe Lechia wygrała 1:0 po bramce Łukasza Zwolińskiego, a w rewanżu w Gdańsku padł remis 1:1.

Początek spotkania o 15:00.

źródło:własne

 

W najbliższą sobotę na Polsat Plus Arenie biało-zieloni staną przed szansą podtrzymania swojej zwycięskiej passy. Do Gdańska przyjedzie ekipa Górnika Zabrze – na czele z Lukasem Podolskim. Początek meczu o 15:00.

Po awansie do Ekstraklasy w 2017 roku oraz świetnym sezonie 2017/18, ostatnie trzy lata w wykonaniu Górnika Zabrze nie należały do najłatwiejszych. Górnicy tułali się po dolnych rejonach tabeli i do końca rozgrywek walczyli o utrzymanie. Zeszły sezon zabrzanie ukończyli na jedenastym miejscu, co skłoniło włodarzy klubu do przeprowadzenia zmian.

Najważniejszą roszadą w Zabrzu jest bez wątpienia zmiana na stanowisku pierwszego szkoleniowca. Marcina Brosza, który pracował na Górnym Śląsku przez pięć lat i doprowadził drużynę między innymi do czwartego miejsca w lidze i europejskich pucharów, zastąpił doskonale znany w Zabrzu Jan Urban. Były trener między innymi Legii Warszawa oraz Lecha Poznań został ciepło przyjęty przy Roosevelta i wszyscy liczą, że odmieni on styl drużyny.

Za zmianą trenera poszły także zmiany personalne w składzie. Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem tego lata był powrót do Zabrza Lukasa Podolskiego. Mistrz świata z 2014 roku ma być w tym sezonie jednym z liderów zabrzańskiej ofensywy. Pomóc mu mają w tym inne gwiazdy – Bartosz Nowak oraz Jesus Jimenez. Dotychczas wspomniane trio przyczyniło się w tym sezonie do zdobycia dwunastu bramek przez Górnika.  

20210220 009 rul 0761

W składzie Górnika gra jeszcze kilka ważnych ogniw. W bramce niewątpliwym numerem jeden jest Grzegorz Sandomierski. W tym sezonie zanotował on dotychczas dwa czyste konta. Z kolei szefem zabrzańskiej defensywy jest Przemysław Wiśniewski. W środku pola oprócz Bartosza Nowaka czy Lukasa Podolskiego ważną rolę odgrywa też Alasana Manneh.

Jeśli chodzi o pożegnania to latem klub opuścili piłkarze, którym wygasały umowy. W koszulce Górnika nie zobaczymy już takich zawodników jak Dawid Kudła, Martin Chudy czy Michał Koj. Ponadto klub wypożyczył kilku zawodników do niższych lig. Na liście wypożyczonych znajdują się między innymi nazwiska Bartłomieja Eizencharta, Jakuba Grzesiaka czy Aleksandra Paluszka.

Oprócz wspomnianego już Lukasa Podolskiego klub pozyskał jeszcze kilku innych zawodników. Do Zabrza przybyli między innymi Mateusz Cholewiak, Robert Dadok czy doskonale znany w Gdańsku Rafał Janicki. Z wypożyczenia do Warty Poznań wrócił też Daniel Bielica.

Początek rozgrywek nie należy dla zabrzan do udanych. Po dziesięciu kolejkach piłkarze Jana Urbana zajmują w tabeli czternaste miejsce z dorobkiem trzynastu oczek. Górnicy wygrali dotychczas cztery spotkania: ze Stalą Mielec, Jagiellonią Białystok, Wartą Poznań oraz Wisłą Płock. Ponadto na ich koncie widnieje jeszcze remis z Cracovią oraz pięć porażek.

Sobotnie spotkanie będzie pięćdziesiątym szóstym starciem obu zespołów w historii. Dotychczas więcej razy górą byli piłkarze z Zabrza, którzy wygrali dwadzieścia dwa pojedynki. Biało-zieloni trzy punkty zdobyli w szesnastu spotkaniach, a siedemnaście razy padł remis. Kto wyjdzie górą z sobotniej konfrontacji?

Początek meczu o 15:00!

źródło: własne

- Znowu zagraliśmy poprawny mecz. Dobrze zaczęliśmy, graliśmy piłką, zmienialiśmy strony. Byliśmy pewni w tym, co robimy, ale w 25. minucie trochę zdjęliśmy nogę z gazu, graliśmy wolniej i przeciwnik się do tego dopasował. Druga połowa była dobra w naszym wykonaniu, ale tylko do pewnego momentu - powiedział trener Tomasz Kaczmarek po wygranej 2:0 w Niecieczy.

Czytaj więcej: Tomasz Kaczmarek: Tematy związane z tabelą są bez sensu