Tegoroczny okres letni dla większości osób będzie kojarzył się z wolnością i powrotem do normalności po pandemii. Dla kibiców Lechii jest to jednak bardzo przykry moment kibicowskiego życia. Obecnie klub jest w tak tragicznej sytuacji, jakiej nie było od 2017, gdy wszyscy martwili się o licencję. Dziś tkwimy w rzeczywistości, gdzie afera goni aferę, a zarząd milczy i liczy na wyciszenie sprawy. Jednak czego możemy się spodziewać po ludziach, którzy jedyne na co obecnie liczą to sprzedaż klubu za jak największe pieniądze. Samo to, że druga najważniejsza osoba w klubie (oficjalnie, bo nie wiadomo jak jest naprawdę) chwali się w wywiadzie, że obecnie większość czasu spędza na Majorce, mówi dużo o tym w jakiej sytuacji jesteśmy.
Wiadomo, że jest coś takiego jak praca zdalna, ale w przypadku klubu piłkarskiego powinno się znajdować na miejscu i czuć klimat panujący w klubie i wokół niego. Do tego wszystkiego dochodzi skąpość władz, która już od 2018 mocno się na nas odbija. Od spadku frekwencji, przez obcięcie już i tak niskiego budżetu marketingowego, aż do ściągania słabszych piłkarzy za darmo. Tak dochodzimy do samej gry piłkarzy. Mogliśmy zmotywować się na LKE, by nasza gra wyglądała bardzo dobrze, ale żeby to zrobić, potrzebowaliśmy 100% naszych możliwości. Nie zawsze możemy tak grać. Obecnie brakuje nam jakości i argumentów piłkarskich, tyle.
Michał Buchalik - 6
Kilka razy uratował Lechię z tarapatów, a przy bramce zawalił bardziej Nalepa niż on. Aż dziwne, że jedyną pozytywną oceną w podstawowej jedenastce będzie ta dla Buchalika. Los płata niezłe figle, szczególnie jeśli chodzi o Lechię.
Rafał Pietrzak - 2
Grał jedną połowę i wcale nie wyglądał tak źle na tle reszty zespołu, ale to raczej słaba pochwała.
Michał Nalepa - 1
Jeśli serio żyjemy w grze wieloosobowej, gdzie jesteśmy kontrolowani przez kosmitów, to ten kontrolujący Nalepę od tygodnia ma poważne problemy z internetem. Opóźnienie w grze Michała było widoczne już w ostatnim spotkaniu, ale dziś przeszedł samego siebie.
Mario Maloča - 1
Niech podsumowaniem jego występu będzie to zagranie na rzut rożny dla Korony. Dziś w grze Chorwata dominowały pomyłki w rozegraniu.
David Stec - 1
Chodzący chaos idealnie dopasował się do Clemensa. Na jednym boku mieliśmy piłkarzy bez pomysłu, lub jakości, by te pomysły przenieść na boisko. Prawdziwy game changer w tym meczu.
Maciej Gajos - 1
17 strat piłki, przy 65 kontaktach z futbolówką. Jasno z tego wynika, że 25% dotknięć piłki przez Gajosa kończyło się źle dla zespołu. Jak na środkowego pomocnika ta statystyka nie porywa.
Christian Clemens - 1
Nie wiem. Brak mi cenzuralnych słów na niego. Przecież on jest makabryczny. Panie Tomaszu jeśli on ma na Pana jakieś haki to niech Pan powie “marchewka” podczas następnej konferencji prasowej. Wtedy postaramy się jakoś Panu pomóc w tej trudnej sytuacji.
Kristers Tobers - 1
Muszę skrytykować Kaczmarka, zbyt często tego nie robię, gdyż zgadzam się z większością jego decyzji (chyba że chodzi o Clemensa), ale dzisiejszy mecz przegrał nam źle dobraną taktyką. Idealnym przykładem tego jest Tobers, który dziś był za wolny na grę, jaką zaoferowała nam Korona. Na Widzew, czy Rapid był idealnym rozwiązaniem, ale dziś to nie była jego gra. Szkoda, bo ostatnio zaczął wyglądać bardzo dobrze.
Conrado - 1
Dało się zapomnieć, że ktoś taki dziś grał. Niestety dalej potwierdza się to, że Conrado lepiej spisuje się w defensywie, niżeli w ataku.
Łukasz Zwoliński - 1
Tak jak w przypadku Conrado, był jak igła w stogu siana, czyli niewidoczny.
Flavio Paixao - 4
Najlepszy piłkarz Lechii w polu. Starał się jak mógł, by jakoś rozruszać naszą grę. Niestety, dało to bardzo mało.
KATEGORIA SPECJALNA (MVP)
Zwykle ten tytuł rozdawany jest pomiędzy piłkarzami z wyjściowej jedenastki, ale dziś jest inaczej. NAGRODA TA TRAFIŁA DO. , czyli nowego transferu Lechii, który wzmocnił zespół w niewiarygodny sposób. Sam SŁAWOMIR WOJCIECHOWSKI przyznał, że jest to wzmocnienie zespołu, a w przypadku takiego klubu jak Lechia, bardzo trudno o takiego grajka. Na tym poziomie jest Lewandowski, Ronaldo, Messi i może Mbappe.
Rezerwowi
Bassekou Diabate - 5
Jedyny piłkarz, prócz Buchalika, który zasłużył na jako taką pochwałę. Malijczyk wszedł i zrobił różnice. Był nieprzewidywalny, a tego Lechii brakowało najbardziej. Oby w najbliższym okresie dostawał więcej szans, bo ma dużo rzeczy do udowodnienia!
Marco Terrazzino - 1
Początek miał obiecujący, ale na tym się skończyło. Później dorównał do reszty drużyny swoim poziomem.
Kacper Sezonienko - 2
Bardzo się starał, w każdej akcji próbował czegoś niekonwencjonalnego, złamania schematu. Niestety za każdym razem zabrakło mu jakiegoś ostatniego konkretnego zagrania.
Filip Koperski - 3
Był lepszy od Steca, ale czy to jakaś pochwała? No nie wiem. Na pewno Koperski zasługuje na grę od pierwszych minut, choć na to może nie pozwolić zdrowie, gdyż było widać, że utykał na koniec meczu.
Jakub Kałuziński - 1
No cóż, to nie był dobry występ Kuby. Od pierwszego meczu z Akademiją Kałuziński notuje regularny regres w swoich występach, ale wśród młodych piłkarzy takie wahania się zdarzają. Teraz musimy liczyć na to, że szybko wróci na dobre tory.