W ciągu ostatniego miesiąca byliśmy regularnie karmieni przez nasz zarząd różnymi, pięknymi wypowiedziami. Umieszczone w tytule 'Tak jak jest, to dawno w Lechii nie było' to słowa wypowiedziane przez Pawła Żelema w wywiadzie dla Faktu. Oczywiście prezes Lechii twierdzi, że taką kwestię w rozmowie z nim powiedzieli Dusan Kuciak i Flavio Paixao, ale średnio chce mi się w to wierzyć. Żeby tego było mało Adam Mandziara również twierdzi, że w Lechii jest pięknie i cudownie, a Paweł Żelem robi super robotę 'Mamy dobry skład, jesteśmy ułożeni nie tylko sportowo, ale i organizacyjnie, Paweł Żelem wykonuje solidną pracę'. W cytacie z wywiadu w Przeglądzie Sportowym pojawiła się kwestia składu, a dokładnie jego jakości. Jednak w sprawie naszej kadry najlepiej wypowiada się Sławomir Wojciechowski, który stwierdza, że Lechia jest tak mocna, że ciężko ją jakkolwiek wzmocnić.
Powiem wam, że jest ostro. Nie wiem, w jakiej rzeczywistości żyje nasz zarząd, ale powiem szczerze, że sam chciałbym tam być. Jest to zapewne raj dla kibiców Lechii, po prostu utopia, wyniki i finanse się zgadzają. Jest pięknie. Niestety my żyjemy gdzieś indziej i zamiast zastanawiać się, czy dziewiątka dla Clemensa (który zaczyna grać sezon życia) jest zasłużona, to główkuję nad tym czy nie wrócić do ocen typu ⅛ lub ½. Jest to bardziej niż smutne. Postanowiłem jednak, że skoro oceny miały być od 1 do 10, to takimi pozostaną. Problemem jest to, że nie każda jedynka będzie taka jak inne. Dlatego tych najgorszych z najgorszych udekoruję dodatkowym minusem za zasługi.
Michał Buchalik - 4
Obok Flavio jedyny mały pozytyw tego meczu. Dwa razy uratował Lechię przed jeszcze większym upokorzeniem, ale przy czwartej bramce mógł się zachować lepiej.
Rafał Pietrzak - 1
Najbardziej pozytywny piłkarz w naszej obronie. Coś próbował, ale średnio mu się to udawało. Jednak jako jedyny z defensywy nie zaliczył żadnego rażącego błędu.
Michał Nalepa - 1-
Dramatyczny mecz. Najgorszy indywidualny występ, jaki oceniam, a robię to już roku. Już wcześniej Michałowi wybitnie nie szło, ale dzisiaj przeszedł samego siebie. Dobrze, że teraz odpocznie sobie od gry.
Mario Maloča - 1-
Nie był tak beznadziejny jak jego kolega z defensywy. Jednak to byłoby równoznaczne z przegraniem tego meczu dwucyfrową liczbą goli. Chorwat był słaby i regularnie popełniał błędy.
David Stec - 1-
Proszę odwinąć sobie sytuację gdzie Stec został przestawiony przez mniejszego od niego Machado, więcej nie będzie trzeba dodawać.
Maciej Gajos - 1-
Znów nie dał rady. Zawalił przy bramce na 2:0, a w rozegraniu nie istniał. Lechia przegrała środek pola, nie widzę żadnego pozytywu z jego gry.
Jarosław Kubicki - 1
On grał? Serio? A to ci ciekawostka.
Conrado - 1
Wiadomo walczył, szarpał. Te same słowa padają w kontekście Brazylijczyka. Niestety dziś nie dał nic, o czym warto byłoby pamiętać.
Dominik Piła - 1
Gorszej okazji do debiutu nie mógł sobie wyobrazić. Niestety Dominik wpasował się do bezradnej Lechii, a największym plusem na jego koncie jest to, że wywalczył karnego.
Flavio Paixao - 5
Szkoda mi go. Widać, że się bardzo starał, by to wszystko wyglądało inaczej. Jego ambicje nie pozwalały mu stać i patrzeć na kolegów. Często brał grę na siebie i starał się coś z nią zrobić.
Bassekou Diabate - 3
Nie był to idealny mecz Malijczyka, ale jakoś ultra źle też nie było. Wyróżniał się pozytywnie na tle zespołu. Miał dwie sytuację, by strzelić, ale ostatecznie ta sztuka mu się nie udała.
Rezerwowi
Christian Clemens - 1-
Nie chce mi się nawet o nim pisać. Szkoda czasu.
Ilkay Durmus - 2
Wrócił po kontuzji i zagrał jak przed nią. Czyli pomachał nogami, coś próbował. Na pewno zrobił więcej niż Conrado.
Łukasz Zjawiński - 1
Po jego wejściu można było się czegoś spodziewać. Niektórzy liczyli, że będzie dochodził do sytuacji I będzie naszym mini Zwolińskim, inni spodziewali się dramatu, a dostaliśmy nic. Totalnie nic.
Tomasz Neugebauer - 3
Obok Kałuzińskiego zawodnik, który pokazał się z dobrej strony. Energetyczne wejście. Może wreszcie zacznie dostawać szansę w większym wymiarze czasowym.
Jakub Kałuziński - 3
Solidne wejście, był bardzo bliski bramki I pokazał, że może już wrócić do pierwszego składu.