Podsumowanie wypożyczeń Lechistów
Antoni Mikułko, Łukasz Zjawiński, Miłosz Szczepański, Jan Biegański oraz Tomasz Neugebauer wracają do Lechii Gdańsk. Przyjrzeliśmy się, jak ci zawodnicy radzili sobie w ostatnich miesiącach na wypożyczeniach.
Antoni Mikułko, Łukasz Zjawiński, Miłosz Szczepański, Jan Biegański oraz Tomasz Neugebauer wracają do Lechii Gdańsk. Przyjrzeliśmy się, jak ci zawodnicy radzili sobie w ostatnich miesiącach na wypożyczeniach.
68 dni - tyle trwała kadencja Davida Badii w Lechii Gdańsk. W sobotę szkoleniowiec przekazał, że po sezonie opuszcza klub, co w poniedziałek potwierdził także klub. - Jest mi przykro, że nie udało się utrzymać - przyznał w rozmowie z nami hiszpański trener. Czas podsumować krótki pobyt 48-latka w Gdańsku.
Flavio Paixao rozegrał w sobotę ostatni mecz w Gdańsku w barwach Lechii. Tego wieczoru na Polsat Plus Arenie nie brakowało wzruszeń, a Portugalczykowi polało się wiele łze. Nic dziwnego. Spędził w klubie 7,5 roku i zapisał się na kartach historii całej ekstraklasy. Przypominamy Wam wszystkie rekordy Flavio!
Wczoraj odbył się ostatni mecz Lechii u siebie w Ekstraklasie. Miejmy nadzieję że na jakiś cza. Tak właśnie pożegnaliśmy się z najwyższą klasą rozgrywkową. Tak, czyli jak? Wybuchowo, efektownie, tak na trybunach, jak i na boisku. Szkoda, że naszym zawodnikom dopiero w przedostatnim meczu sezonu przypomniało się, że potrafią grać w piłkę, ponieważ z taką grą utrzymalibyśmy się w Ekstraklasie bez większych problemów.
“Cześć AI, wyprodukuj proszę najnudniejszy mecz piłkarski jaki można” - tak mogło powstać dzieło, które oglądaliśmy w niedziele o 12:30. Mecz kompletnie bez historii, jedyne co urozmaicało oglądanie to unikalny styl kibicowania klaksonami pod rytm przyśpiewek Lechii. Większą rozrywkę, niż mecz, zapewniło mi właśnie nasłuchiwanie rytmu klaksonów i zgadywanie, jaka to melodia.
Stabilność formy to w futbolu bardzo ważna kwestia, gdy zespół punktuje w kratkę, kibice i trenerzy mają bardzo mieszane uczucia. Nie wiadomo, jak zdiagnozować problem klubu. Lechia na całe szczęście jest bardzo stabilna, wręcz zabójczo stabilna. Oficjalnie stało się, to o czym każdy z nas wiedział już miesiąc temu. Fajnie, że piłkarze nie dali kibicom złudnych nadziei na utrzymanie, tylko jasno i pewnie pokazali, że ta liga się nam nie należy.
Lechia Gdańsk spadła z ekstraklasy. Tym samym została najgorszą drużyną w Europie, która w tym sezonie rywalizowała w europejskich pucharach. Niechlubna statystyka.
Lechia Gdańsk ma dziewięć punktów straty do bezpiecznego 15. miejsca. W sobotę zmierzy się z Zagłębiem Lubin, które zajmuje tę lokatę. Szanse Biało-Zielonych przed startem 31. kolejki ekstraklasy były iluzoryczne.
1. liga wita!!! To już pewne, Lechia może zdobyć maksymalnie 12 punktów do końca sezonu, co dałoby nam łącznie 38 oczek, co daje jakieś szanse na utrzymanie, ale nie jest to pewne. Dodatkowo musielibyśmy wygrać wszystko do końca sezonu, a w to już chyba nikt nie wierzy. Po tym, co zobaczyliśmy wczoraj, wszystkie nadzieje odeszły w dal.
Michał Nalepa wrócił do gry po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją. Stoper zagrał w meczu z Cracovią. Był to jednocześnie jego 350. oficjalny mecz klubowy w karierze!