Musimy sobie powiedzieć jasno, taka druga połowa nie powinna mieć prawa bytu. Powinniśmy zamknąć ten mecz w przeciągu pierwszych 45 minut. Jednak my tego nie zrobiliśmy, a co jeszcze gorsze oddaliśmy rywalowi inicjatywę. Mniej więcej od 60 do 85 minuty Stal regularnie i agresywnie atakowała naszą bramkę. 25 minut, to nie jest jakiś długi wymiar czasowy, a Stal w przeciągu tego okresu aż pięciokrotnie stwarzała poważne zagrożenie.

Po stracie dwóch bramek w Lechii obudził się pierwotny instynkt, który przejawia się tym, że gdy jesteśmy blisko wstydliwej i żenującej porażki gramy, tak jak powinniśmy przez cały mecz. Ten impuls jest widoczny już od początku pracy Stokowca. Jednak Kaczmarek dołożył do tego piorunująco dobre początki spotkań. Niestety do dominacji nad całym spotkaniem brakuje grania, chociaż przeciętnej piłki w wyżej wymienionym fragmencie. Przydałoby się znaleźć na to lekarstwo jeszcze przed Europejskimi Pucharami.

Dusan Kuciak - 7

Przy bramkach raczej nie miał szans, a zdołał kilka razy uratować nas przed stratą gola.

Rafał Pietrzak - 4

Bez fajerwerków z przodu, z tyłu też nie najlepiej. Stal bardzo łatwo kreowała sobie sytuacje po akcjach na skrzydłach. Pietrzak zdecydowanie był tego winowajcą.

Mario Maloca - 2

Jeśli Maloca pisałby maturę, tak jak grał w tym meczu, to miałby ciężko ze zdaniem. Dwa kardynalne błędy. Z jednego uratował go Michał Nalepa, za drugim razem nikt już nie zdołał pomóc. Oczywiście reszta spotkania całkiem solidna, ale te dwie akcje zamazują dużą jego część.

Michał Nalepa - 8

Nalepa imponował swoją pewnością. Jego odbiory były na tyle dobre, że zawodnikom

Stali nie wypadało nawet symulować, po prostu czyścioszki. Dodatkowo zaliczył dwie ultra ważne interwencje. Pierwszą, o której już wspomniałem, czyli wślizg ratujący tyłek Malocy, drugą to odbicie groźnego strzału Getingera. Kapitalne spotkanie Nalepy!

Joseph Ceesay - 5

Przy Pietrzaku wspomniałem o przeciekających bokach obrony. Tutaj muszę tylko dodać, że strona Szweda była tą gorszą w tym meczu. Dwie bramki padły po akcjach z jego sektora. Jednak Joseph powinien mieć w tym meczu asystę i tylko nasi napastnicy wiedzą, czemu Ceesay został dziś bez liczb.

Jakub Kałuziński - 7

Byłem zaskoczony, gdy zobaczyłem, że to właśnie on będzie tym najniżej ustawionym pomocnikiem. Jednak Kuba pokazał, że potrafi grać na trochę innej pozycji niż zwykle. Oczywiście nie była to typowa "6", tylko bardziej rozgrywający pomocnik dlatego został zmieniony, gdy Stal zaczęła mocniej cisnąć.

Maciej Gajos - 6

W pierwszej połowie aktywny. Wtedy również dawał ciekawe piłki prostopadle za linie obrony. W drugiej był słabszy, w sumie jak cała Lechia. Mecz typu: do zapomnienia.

Ilkay Durmus - 5

Strasznie nam ten Durmus zgasł. Z najlepszego piłkarza rundy jesiennej, został mocny przeciętniak. Oczywiście po Turku dalej widać duży potencjał, tylko trzeba go jakoś wydobyć.

Marco Terrazzino - 8

Dał asystę i był piłkarzem, na którym mogliśmy oprzeć grę. Potrafił wziąć piłkę i pokonać kilka metrów, jednocześnie mijając przeciwników. Wielka szkoda, że nie zobaczymy go w meczu z Pogonią…

Flavio Paixao - 5

Mógł bezproblemowo mieć dwie bramki. Ostatecznie lekko zawiodło jego wykończenie. Poza tymi akcjami średnio widoczny i zmiana w 70 minucie była w pełni zrozumiała.

Łukasz Zwoliński - 9

Ciężko ocenia się taki występ, ponieważ strzelił hat-tricka, który dał nam zwycięstwo, ale mógł mieć z 5 bramek na spokojnie. Jeden rabin powie 8 to max, drugi że 9 to odpowiednia ocena. Jednak ja bardzo się cieszę z tego z jaką łatwością dochodził do sytuacji strzeleckich. Liczymy na kolejne takie mecze w wykonaniu "Zwolaka".


Rezerwowi

Jarosław Kubicki - 4

Był wpuszczony przy wyniku 2:1. Jego główną rolą pewnie było uspokojenie rozchwianego środka pola i wsparcie defensywy. Ostatecznie to się raczej nie udało, a Kubicki zaliczył przeciętny występ.

Bassekou Diabate - 5

GIGA BASS musi wreszcie coś strzelić, bo zaczyna już trochę irytować swoją nieskutecznością. Mógł też podać w tej sytuacji, ale chyba ma jakąś kosę ze Zwolińskim, ponieważ ten brak chęci do podania działa w dwie strony. Poza tą sytuacją, Diabate wprowadził dużo dobrego do gry Lechii.

Conrado - 6

Energiczna zmiana Conrado. Podczas tych 10 minut, w których grał, dał o wiele więcej ruchu i chęci gry, niż Pietrzak.

Kacper Sezonienko - 7

Wielka szkoda, że nie zagrał od pierwszej minuty. Widać po nim, że jest w niesamowitym gazie. Dał ultra ważną asystę i wydaje mi się, że powinien zagrać od pierwszej minuty w następnym meczu.

Christian Clemens - 5

Wszedł na koniec meczu, miał mało kontaktów z piłką. Jednak zaimponował mi jednym sprintem, koło 100 minuty pobiegł przez całe boisko, będąc jednym piłkarzem nakładającym pressing na obrońców Stali. Pokazuje to, że pomimo dobrego CV, nie przyszedł tu tylko odcinać kuponów i rzeczywiście bardzo się stara przebić do składu.