Lechia po raz kolejny nie zdołała odnieść zwycięstwa na wyjeździe, potwierdzając również słabą skuteczność w delegacjach.
Jedynego gola dla naszego zespołu w pierwszej części meczu zdobył Mario Maloca.
Bardzo dobrze w to spotkanie weszli piłkarze Lechii, którzy od samego początku meczu starali się narzucić własne warunki gry. Jednak w 10. minucie meczu nie zdołali zapobiec utracie bramki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Piłkę głową do siatki skierował Aleksandar Sedlar. Biało-Zieloni natychmiastowo doprowadzili do wyrównania również po stałym fragmencie gry. W szesnastkę dośrodkował Rafał Wolski, a skutecznie główkował Mario Maloca.
Wiodącą postacią w zespole Piotra Nowaka był Rafał Wolski, który rozgrywał dobre spotkanie. W 34. minucie rozpoczął groźną akcję, którą efektowną przewrotką zakończył Marco Paixao. Świetnie w bramce interweniował Jakub Szmatuła – golkiper Piasta przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. W kolejnych minutach obraz gry nie ulegał zmianie. Lechia miała optyczną przewagę, ale Piast również próbował swoich sił. Jednak nie zdołał już zagrozić bramce strzeżonej przez Dusana Kuciaka.
Po zmianie stron boiska Lechia ruszyła do zdecydowanego ataku. W 52. minucie Wolski zagrał na lewą stronę boiska do Lukasa Haraslina. Słowak dokładnie dośrodkował w pole karne, gdzie całą akcję zamykał niepilnowany Flavio Paixao. Portugalczyk w doskonałej sytuacji z bliskiej odległości trafił tylko w poprzeczkę. Kilka minut później duet Haraslin – Flavio wypracował kolejną bramkową sytuację. Słowacki skrzydłowy wpadł w pole karne i zagrał spod końcowej linii boiska. Flavio oddał strzał z bliskiej odległości, ale ponownie nie miał szczęścia, gdyż trafił tylko w plecy jednego z defensorów.
Następne minuty to okres bardzo wyrównanej gry z obu stron. Trener Piasta, Dariusz Wdowczyk wprowadzał kolejnych zawodników ofensywnych, co przynosiło efekty. Drużyna z Gliwic częściej pojawiała się w polu karnym Lechii, ale Dusak Kuciak dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków. Dobrą zmianę w tym spotkaniu dał Simeon Sławczew, który oddał dwa bardzo groźne strzały zza pola karnego. Golkiper Piasta jednak tego dnia był naprawdę dobrze dysponowany, choć w samej końcówce był bliski popełnienia błędu. Szmatuła nie trafił w piłkę, ale szybko się zorientował i zdołał ją zatrzymać tuż przed linią. W ostatniej akcji meczu swoją szansę na zdobycie gola miał Gerard Badia, ale Kuciak nie dał się zaskoczyć. Kilka chwil później sędzia Jarosław Przybył zakończył niedzielne spotkanie.
Piast Gliwice – Lechia Gdańsk 1:1 (1:1)
Bramki: 10. Sedlar – 12. Maloča
Kartki: 80. Sedlar (PIA), 89. Mráz (PIA) – 22. Borysiuk (LGD), 85. Maloča (LGD)
Piast Gliwice: Szmatuła – Szeliga, Korun, Sedlar, Mráz – Badía, Pietrowski (58. Jankowski), Radosław Murawski (C), Flis (46. Živec) – Masłowski, Papadopulos (43. Sekulski).
Rezerwowi: Rusov – Bukata, Jankowski, Sekulski, Mójta, Mokwa, Živec.
Lechia Gdańsk: Kuciak – Stolarski, Maloča, Janicki, Wawrzyniak (60. Nunes) – Borysiuk, Krasić (C) – F. Paixão, Wolski, Haraslin (67. Sławczew) – M. Paixão (82. Kuświk).
Rezerwowi: Zelenika – Nunes, Pawłowski, Sławczew, Wiśniewski, Kuświk, Mila.
Sędzia: Jarosław Przybył
Widzów: 5974