Colors: Orange Color

- Słabo weszliśmy w mecz. Chyba częściej musimy latać samolotami na wyjazdy, bo początkowo nie mogliśmy się zaadaptować do gry i Wisła już w 1. minucie mogła objąć prowadzenie. Mocno zapracowaliśmy na to zwycięstwo. Jestem zadowolony, że potrafiliśmy zareagować na straconego gola. W pierwszej połowie mieliśmy okres, w którym traciliśmy kontrolę nad spotkaniem, ale potrafiliśmy to odwrócić - podsumował zwycięstwo Lechii w Krakowie (3:1) trener Piotr Stokowiec.

Czytaj więcej: Piotr Stokowiec: Taką Lechię kibice chcą oglądać

- Wisła jest w dobrej dyspozycji. Widać, że są na fali. Dobrze punktują, nie tracą bramek, a dużo ich strzelają. Jest to zasługą doświadczonych zawodników i wartościowych obcokrajowców. Wisła ma swoją wartość, doceniamy i szanujemy przeciwnika, ale jedziemy do Krakowa zrobić swoje - mówi trener Piotr Stokowiec przed środowym meczem z Wisłą Kraków (godz. 18).

Czytaj więcej: Zrobić swoje w Krakowie

W ostatnich latach wszelkiego rodzaju aplikacje mobilne zaczęły być bardziej popularne od standardowych stron internetowych. Ogromny wpływ ma na to obecne tempo życia, kiedy to wszyscy szukają najprostszych i najszybszych rozwiązań. Doskonale wiadomo, że prawie każdy przez większość dnia ma przy sobie smartfon i z tego urządzenia najczęściej korzysta.

Czytaj więcej: Aplikacje bukmacherskie - jak korzystać z nich bezpiecznie?

Tomasz Makowski i długo, długo nic. Próżno szukać innego młodzieżowego zawodnika, który odgrywałby w tym sezonie znaczącą rolę w pierwszym zespole Lechii. Pozostali w zasadzie nie dostali poważnej szansy, a dodatkowo w ostatnich tygodniach nie mogą nawet liczyć na grę w rezerwach czy Centralnej Lidze Juniorów.

Czytaj więcej: Młodzieżowy problem w Lechii

- Chyba tradycją staje się, że grając z Zagłębiem stwarzamy świetne widowisko. Muszę pochwalić drużynę, że nie załamaliśmy się mimo głupio straconej bramki na samym początku. Mocno pracowaliśmy, nie poddawaliśmy się, choć piłka jak zaczarowana długo nie chciała wpaść do bramki - powiedział trener Piotr Stokowiec po meczu Lechii w Lubinie (1:1).

Czytaj więcej: Piotr Stokowiec: Zasłużyliśmy na więcej

- Miałem dwie sytuacje, które powinienem wykorzystać. Bartek Kopacz również mógł pokusić się o strzelenie gola, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. Będziemy pracować, żeby w kolejnych meczach również dochodzić do sytuacji, ale z lepszym skutkiem - powiedział Michał Nalepa po zremisowanym 1:1 spotkaniu Zagłębie - Lechia.

Czytaj więcej: Michał Nalepa: Powinienem strzelić dwa gole

W piątkowy wieczór Lechia podejmie na wyjeździe Zagłębie Lubin. Chociaż na mapie Gdańsk i Lubin dzieli ponad 400 kilometrów, to istnieje element łączący oba kluby. Chodzi oczywiście o Piotra Stokowca, Jarosława Kubickiego oraz Bartosza Kopacza. Przed laty związani z Miedziowymi, dzisiaj po raz kolejny jadą do Lubina jako goście.

Czytaj więcej: Powrót do Lubina

Przed meczem z Pogonią Szczecin trener Piotr Stokowiec mówił, że Lechia będzie chciała dać kibicom trochę radości w tym trudnym okresie związanym z pandemią. Oglądając jednak poczynania biało-zielonych w poniedziałkowym spotkaniu mamy wątpliwości czy kibice dobrze się bawili. Uśmiechu na ich twarzy raczej nie było.  Tymczasem już w piątek kolejny sprawdzian - wyjazd do Lubina.

Czytaj więcej: Czy Lechia daje argumenty, by pozytywnie patrzeć w przyszłość?