Colors: Orange Color

Piotr Stokowiec nie został zwolniony z Lechii po kompromitującej porażce z Puszczą Niepołomice. On sam przekonuje, że będzie potrafił wyciągnąć zespół z kryzysu i jest gotów dalej pracować. Ma poprowadzić gdańszczan w sobotnim starciu z Rakowem Częstochowa. 

Czytaj więcej: Miarka się przebrała?

Po kompromitującej przegranej Lechii z Puszczą Niepołomice w 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski zapytaliśmy trenera Piotra Stokowca co ma na swoje usprawiedliwienie i czy rozważa rezygnację z pełnionej funkcji. - Nie jestem gorszym trenerem niż byłem, gdy graliśmy dwa razy w finale Pucharu Polski. Kryzysy też uczą trenera. Jeśli wtedy potrafiłem sięgnąć po trofeum to i teraz będę potrafił wyprowadzić ten zespół z kryzysu. I to jest moja deklaracja. Z niej proszę mnie rozliczać - powiedział szkoleniowiec.

Czytaj więcej: Piotr Stokowiec: Mogę tylko przeprosić kibiców

- Remis mnie nie zadowala. Wymagam od swojej drużyny znacznie więcej. Liderzy zespołu powinni brać więcej na swoje barki. Zawodnicy z formacji ofensywnych pokazali dzisiaj zbyt mało. Oczekuję od nich znacznie więcej jakości i konkretów - powiedział trener Piotr Stokowiec po spotkaniu z Wartą Poznań (1:1).

Czytaj więcej: Piotr Stokowiec: Oczekuję więcej jakości od formacji ofensywnych

Jan Biegański czy Tomasz Makowski? Na którego z nich postawi trener Piotr Stokowiec w piątkowym meczu z Wartą Poznań? Zmiany w składzie będą na pewno. I to z kilku powodów. Przede wszystkim za cztery żółte kartki pauzuje Jakub Kałuziński, a poza tym roszady są konieczne, biorąc pod uwagę jak wyglądała gra biało-zielonych w ostatnim spotkaniu z Jagiellonią Białystok.

Czytaj więcej: Kto młodzieżowcem w meczu z Wartą?

- Nie mieliśmy zawodników na swoim poziomie. W pierwszej połowie było zbyt wiele słabych ogniw. Dopiero po korekcie i paru męskich słowach mobilizacji w szatni wzięliśmy większą odpowiedzialność i reakcja była widoczna. Muszę pochwalić swoich zawodników za drugą połowę. Graliśmy lepiej w dziesięciu niż jedenastu, natomiast zabrakło nam konkretów, czyli dobrze wykonanego stałego fragmentu i sfinalizowania akcji, a uważam, że stworzyliśmy sobie w tym meczu kilka doskonałych sytuacji - powiedział trener Piotr Stokowiec po przegranej 0:2 z Jagiellonią Białystok.

Czytaj więcej: Piotr Stokowiec: Stworzyliśmy kilka doskonałych sytuacji

- Nie ma co się oszukiwać - świata raczej nie zwojuję. Myślę, że nie ma szans na angaż w klubie z pięciu najlepszych lig zagranicznych. Oczywiście zawsze jakaś nadzieja pozostaje, natomiast jestem realistą. Nie mówię "nie", jeśli chodzi o jakiś ciekawy zagraniczny kierunek, natomiast wszystko zależy od warunków. Wtedy mógłbym się zastanowić, ale jeżeli miałby to być klub słabszy niż Lechia, w dodatku ze słabszej ligi, to nie mam ciśnienia, żeby wyjechać na siłę, tylko dlatego, że to zagraniczny klub. Polska liga jest bardzo fajnie opakowana i tu również można czerpać przyjemność z grania - mówi obrońca Lechii Bartosz Kopacz.

Czytaj więcej: Bartosz Kopacz: W Polsce też można czerpać radość z grania

W sobotę piłkarze Lechii rozegrają pierwszy ligowy mecz w 2021 roku, a ich rywalem będzie sąsiad z tabeli - Jagiellonia Białystok (początek o godz. 17.30). Runda jesienna była mocno przeciętna w wykonaniu biało-zielonych, a teraz - po przepracowaniu pełnego okresu przygotowawczego - ma być widoczny progres.

Czytaj więcej: Lechia lepsza niż jesienią?