Colors: Orange Color

- Aż trudno mi uwierzyć, że nie wygraliśmy tego meczu. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. W pierwszych dziesięciu minutach mieliśmy trochę problemów z nastawieniem się na długie zagrania w kierunku Fabiana Piaseckiego. Byliśmy za daleko od siebie, ale później mieliśmy to pod kontrolą. Dobrze graliśmy piłką, dobrze reagowaliśmy, broniliśmy. Nasza dominacja była bardzo duża. Nie mogą nam się zdarzać takie błędy indywidualne. Codziennie o tym rozmawiamy. Musimy się rozwinąć jako zespół. Wracamy z Mielca tylko z jednym punktem, co jest trudne do zaakceptowania - powiedział trener Tomasz Kaczmarek po meczu w Mielcu.

Czytaj więcej: Tomasz Kaczmarek: Jest to trudne do zaakceptowania

Biało-zieloni powracają do ligowych rozgrywek po dwutygodniowej przerwie reprezentacyjnej. W sobotę piłkarze Tomasza Kaczmarka zmierzą się na wyjeździe ze Stalą Mielec. Początek meczu o 17:30.

 

Stal Mielec rozgrywa aktualnie swój dwudziesty szósty sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zespół z Podkarpacia do Ekstraklasy wrócił rok temu po dość długiej przerwie. W minionych rozgrywkach piłkarze z Mielca nie prezentowali się rewelacyjnie, co poskutkowało zajęciem piętnastego miejsca w lidze. Mielczanie utrzymali się w Ekstraklasie tylko dzięki reformie rozgrywek. W przeciągu całego sezonu 2020/21 Stal miała aż trzech trenerów. Od lipca do listopada 2020 roku szatnią biało-niebieskich zarządzał Dariusz Skrzypczak. Po nim szkoleniowcem Stali do kwietnia 2021 roku był Leszek Ojrzyński. Po Ojrzyńskim do końca rozgrywek trenerem był Władysław Gąsior, który przedłużył nawet swój kontrakt z klubem, jednak dwa tygodnie przed startem nowego sezonu zrezygnował z posady. Ubiegły sezon upłynął więc w Mielcu pod znakiem sporych roszad.

Bieżące rozgrywki zaczęły się dla Stali o wiele lepiej. Po czternastu kolejkach drużyna plasuje się z dorobkiem dwudziestu punktów na siódmym miejscu w tabeli. Dotychczas piłkarze z Mielca wygrali pięć spotkań, w pięciu remisowali, a w czterech zeszli z boiska pokonani. Warto podkreślić, że w ostatnim meczu przed przerwą na kadrę biało-niebiescy pokonali Legię Warszawa przy Łazienkowskiej 3:1. Teraz przyjdzie im zmierzyć się z wiceliderem tabeli.

Po różnych perturbacjach i problemach ubiegłego sezonu, władze klubu z Mielca z pewnością chciałyby stabilizacji. Przed sezonem prezes Jacek Klimek mówił, że w Mielcu wszyscy chcą pewnego utrzymania i zajęcia na koniec sezonu pozycji minimum między dziesiątą a dwunastą. Taki też cel postawiono przed nowym trenerem Adamem Majewskim, który współpracę przy Solskiego rozpoczął 8 lipca. Póki co Majewski dobrze prowadzi zespół, co potwierdzają też wyniki.

19.09.2020 GDANSKPKO EKSTRAKLASA , PILKA NOZNA SEZON 2020/2021,MECZ LECHIA GDANSK-PGE FKS STAL MIELECFOT.ANNA LANGOWSKA / LECHIA.NET

Stal ma w swojej kadrze kilku bardzo ważnych i wartościowych zawodników. Jednym z liderów biało-niebieskich jest kapitan zespołu Krystian Getinger. Obrońca jest też jednym z najbardziej doświadczonych piłkarzy na boisku. W defensywie ważną rolę odgrywa także Marcin Flis. Najlepszymi strzelcami Stali w tym sezonie są Fabian Piasecki oraz Grzegorz Tomasiewicz, którzy mają na swoim koncie po cztery trafienia. Obrońcy Lechii będą musieli więc mieć się na baczności i pilnować obu zawodników.

W kontekście ubiegłego sezonu doszło także do kilku zmian kadrowych. W Mielcu nie ma już takich zawodników jak Petteri Forsel oraz Wojciech Lisowski, z którymi klub nie zdecydował się przedłużać umów. Podobnie wyglądała sytuacja z Robertem Dadokiem, który aktualnie występuje w Górniku Zabrze. Ponadto wypożyczeni zawodnicy, a więc Wojciech Błyszko i Damian Pawłowski powrócili do swoich rodzimych klubów.

Jeśli chodzi z kolei o transfery do Stali, to chyba najgłośniejszym ruchem tego lata było sprowadzenie do Mielca Marcina Budzińskiego. Do Stali przybyli także Eryk Galara, Wiktor Kłos i Karol Duszkiewicz. Wypożyczony z Podbeskidzia Bielsko-Biała został także Maksymilian Sitek.

Pisząc o Stali nie można nie poruszyć wątku problemów, jakie dotknęły klub w ostatnich tygodniach. Stal popadła w problemy finansowe i musiała zwrócić się o pomoc do miasta. Klub ma sporo zadłużeń w  rodzaju urzędach, a dwóch byłych trenerów wciąż formalnie ma ważną umowę z klubem. Skutkuje to ogromnymi kosztami. Stal szuka więc pomocy u włodarzy miasta, a także sponsorów, aby jak najszybciej wyjść z kłopotów finansowych.

Kto wyjdzie górą z sobotniej konfrontacji? Początek meczu o 17:30.

źródło: własne

W kolejnym ligowym meczu piłkarze Lechii Gdańsk zagrają na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin. - Zagłębie to drużyna, która bardzo dobrze gra z kontry, jest dynamiczna, ma jakość wśród zawodników ofensywnych i jak da im się miejsce w ataku pozycyjnym, to najwyższy poziom PKO Ekstraklasy - powiedział trener Tomasz Kaczmarek.

Czytaj więcej: Tomasz Kaczmarek przed meczem z Zagłębiem

 

W sobotę biało-zieloni rozegrają swoje ostatnie spotkanie przed listopadową przerwą reprezentacyjną. Do Gdańska przyjedzie aktualnie jedenaste w tabeli Zagłębie Lubin. Początek meczu o 17:30.

Ostatnie lata nie są zbyt udane dla zespołu z Lubina. Minione dwa sezony zawodnicy z Dolnego Śląska kończyli mniej więcej w środku ligowej tabeli. Po awansie z I ligi w 2015 roku oraz świetnym sezonie 2015/16 i grą w europejskich pucharach w Lubinie nastał czas bycia ligowym średniakiem. Po sukcesie trenera Piotra Stokowca i jego sztabu, w kolejnych latach potencjał zespołu nie został utrzymany. Najwyższym wynikiem po wspomnianym sezonie 2015/16 było szóste miejsce wywalczone w 2019 roku. Dwa lata temu Zagłębie kończyło sezon na miejscu jedenastym, a rok temu Miedziowi byli ósmi.

Bieżące rozgrywki też póki co w Lubinie nie są udane. Po trzynastu kolejkach Zagłębie jest jedenaste z dorobkiem siedemnastu oczek. "Miedziowi" wygrali pięć spotkań, ale tyle samo razy schodzili z murawy pokonani. Ponadto dwa mecze z udziałem Zagłębia zakończyły się remisem. Chociażby w minionej kolejce spotkanie z Górnikiem Zabrze zakończyło się podziałem punktów.

W porównaniu do zeszłego sezonu najważniejszą zmianą w Lubinie jest niewątpliwie posada szkoleniowca. Na początku lipca z klubem pożegnał się Martin Sevela, który prowadził Zagłębie od września 2019 roku. Nowym szkoleniowcem "Miedziowych" został Dariusz Żuraw, który niedawno stracił pracę w Lechu Poznań. Przed nowym trenerem ciężkie zadanie odbudowy zespołu.

Niewątpliwie liderem drużyny z Lubina niezmiennie od kilku lat jest Filip Starzyński. Pomocnik odgrywa kluczową rolę zarówno na boisku jak i poza nim. Ponadto ważną postacią jest bramkarz Dominik Hładun. W defensywie najważniejsze role odgrywają młodzieżowiec Kacper Chodyna oraz kapitan Sasa Balić. Ponadto nie można zapominać o groźnym Sasy Zivcu. Aktualnie najlepszym strzelcem Miedziowych jest Patryk Szysz, który ma na koncie trzy trafienia.

35

Jeśli chodzi o letnie okienko transferowe to Zagłębie nie pozyskało zbyt wielu piłkarzy. Nowymi graczami zostali Koki Hinokio, który przyszedł ze Stomilu Olsztyn, jednak chwilę później został wypożyczony do Stali Mielec oraz Ian Soler pozyskany ze Słowacji. Ponadto z wypożyczeń wrócili Dawid Pakulski oraz Kacper Bieszczad.

Nieco więcej nazwisk widnieje po stronie tych, którzy odeszli. W Lubinie nie ma już takich zawodników jak chociażby Miroslav Stoch, który zapowiadany był na prawdziwą gwiazdę Ekstraklasy, a absolutnie nie potwierdził tego na murawie. Z klubem rozstali się też Dominik Jończy, Konrad Forenc oraz Kamil Bielikow. W klubie nie ma też już graczy, którzy przebywali na wypożyczeniu między innymi Jakuba Bednarczyka oraz Djordje Cronmarkovica.

Sobotnie starcie będzie trzydziestym ósmym meczem obu ekip w historii. Bilans zdecydowanie na korzyść biało-zielonych, którzy wygrali osiemnaście spotkań. Zagłębie górą było osiem razy, a w jedenastu meczach padł remis. W ubiegłym sezonie jesienią w Lubinie padł remis 1:1, a w rewanżu w Gdańsku to Lechia okazała się lepsza wygrywając 3:1.

Początek meczu w sobotę o 17:30.

źródło:własne