Sezon zbliża się do końca. Za nami kolejny ligowy weekend. Przeczytajcie poniżej, jak sprawują się na wypożyczeniach Łukasz Zjawiński, Rafał Kobryń, Dominik Piła, Witan Sulaeman, Filip Dymerski, Miłosz Szczepański i Eryk Mirus.

Łukasz Zjawiński (Sandecja Nowy Sącz)

Czas gry: 90 minut

Rywal: Arka Gdynia (2-1 P)

Osiągnięcia: 1 bramka

Last Dance Zjawińskiego w Sandecji zwieńczony bramką z rzutu karnego. Pewnie wykonana jedenastka była tylko golem honorowym w meczu z naszymi derbowymi rywalami. 10 minut wcześniej sam sprokurował karnego, nie chowając ręki. Oczywiście, było to ewidentne nastrzelenie przez przeciwnika, jednak takie są przepisy.

Rafał Kobryń (Sandecja Nowy Sącz)

Czas gry: 0 minut

Rywal: Arka Gdynia (2-1 P)

Kobryń obejrzał cały mecz z ławki rezerwowych.

Dominik Piła* (Chrobry Głogów)

Czas gry: 90 minut

Rywal: Zagłębie Sosnowiec (4-0 Z)

Chrobry zdemolował Zagłębie! Głogowianie potrzebowali na to jedynie 30 minut! 4 bramki zamknęły temat baraży, w których jutro podejmą Arkę Gdynia. Przechodząc do Piły przy żadnej z bramek nie brał wielkiego udziału (dwa razy przebiegał nad piłką przy rzutach wolnych). Jednak mógł mieć asystę, ponieważ w ciągu meczu wypracował dwie dobre okazje dla swoich kolegów, niestety ich nie wykorzystali.

Miłosz Szczepański (Warta Poznań)

Czas gry: 72 minuty

Rywal: Wisła Kraków (1-0 Z)

Osiągnięcia: 1 bramka

Ten sezon skończył się za szybko dla Szczepańskiego. Wreszcie odnalazł siebie. Bardzo dobry motorycznie, wybiegany, dobrze wyglądający z piłką przy nodze i co najważniejsze szczęśliwy - taki jest Szczepański w ostatnich meczach tego sezonu. Bardzo przyjemnie się go ogląda. Dodatkowo wydaje mi się że jeśli będzie obudowany w bardziej jakościowych piłkarzy, jakich niewątpliwie ma Lechia, może wyglądać jeszcze lepiej. Oczywiście są jaszcze jakieś niedociągnięcia typu: zbyt długie przytrzymywanie piłki w niebezpiecznych strefach, lub złe decyzje w tych właśnie fragmentach boiska. Jednak wszystko u Miłosza wraca na dobre tory i nie mogę się doczekać, aż zobaczę go w Biało-Zielonych barwach w pełnej wersji.

Witan Sulaeman (FK Senica)

W przeciągu ostatniego tygodnia nie rozegrał żadnego meczu.

Eryk Mirus (Pogoń Grodzisk Mazowiecki)

Czas gry: 45 minut

Rywal: Wigry Suwałki (0-4 P)

Czy ten mecz to podsumowanie pobytu Mirusa w Pogoni? Raczej tak. Zagrał w dwóch meczach. 135 minut, to czas, który spędził na boisku w przeciągu tego sezonu. Wpuścił 6 bramek, co daje nam średnią straconego gola, co 22,5 minuty. Jeszcze, żeby tego było mało, to doszła zmiana w 45 minucie, co na pozycji bramkarza się nie zdarza. Chyba najlepiej będzie zapomnieć o tym etapie w karierze Eryka.

Filip Dymerski (Sokół Ostróda)

Czas gry: 0 minut

Rywal: Garbarnia Kraków (4-7 P)

Dymerski obejrzał cały mecz z ławki rezerwowych.

 

*Piła formalnie nie jest wypożyczony z Lechii, jednak już wiadomo, że trafi latem do Gdańska i warto go obserwować.