We wtorek, 9. sierpnia, Lechia Gdańsk podpisała kontrakt z 24-letnim rumuńskim stoperem, Andreą Chindrisem. Nowy zawodnik Biało-Zielonych w 2021 roku reprezentował swój kraj na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Co jeszcze wiemy o naszym nowym piłkarzu?

Analizując dotychczasową karierę Chindrisa należy dojść do wniosku, że nie ściągnęli nowi włodarze Lechii Gdańsk zawodnika kompletnie anonimowego. Rumun był podstawowym środkowym obrońcą reprezentacji Rumunii do lat 21 w trakcie eliminacji do młodzieżowych Mistrzostw Europy, choć w trakcie samego turnieju finałowego nie podniósł się z ławki rezerwowych. Na Igrzyskach zagrał raz - 78 minut i żółta kartka w zremisowanym bezbramkowo spotkaniu z Nową Zelandią.

Kariera Chindrisa to w zasadzie do 2021 roku przykład bardzo dobrze prowadzonej kariery młodego, perspektywicznego piłakrza. Zebranie doświadczenia w 2. lidze, a potem rozpoczęcie, w wieku lat 19, regularnej gry w występującym w najwyższej w Rumunii klasie rozgrywkowej, FC Botosani. Tam, wśród sukcesów, 3. miejsce w lidze - stąd też ma Chindris doświadczenie zdobyte w Europie, choć jedynie w eliminacjach Ligi Europy. Sezon 2021/2022 zaczyna Chrindris w Botosani, do końca sierpnia jest podstawowym zawodnikiem, po czym wytransferowany zostaje do portugalskiego Santa Clara (jego wartość, wg portalu transfermarkt.pl, przekracza wtedy milion euro), w którym... do końca rundy nie wchodzi na boisko, po czym rozwiązuje kontrakt z zespołem i pozostaje bez pracodawcy do końca sezonu.

Trzeba jednak przyznać, że do Gdańska trafia Chindris ograny. Wrócił, na tarczy, do Rumunii, do walczącego o utrzymanie UTA Arad, ale rozegrał tam, łącznie, 24 spotkania w sezonie 2022/23, strzelając dla swojego klubu 2 gole, oba w dającym utrzymanie rewanżowym spotkaniu barażowym. Wysoki, mierzący 191 cm, pokazał tam swoje największe atuty, przynoszące efekty zarówno w defensywie, jak i w ofensywie - grę głową i dobre ustawianie się.

Miejmy nadzieję, że Chindris pokaże w Gdańsku, dlaczego uznawany był jeszcze 3 lata temu za jednego z najlepiej zapowiadających się rumuńskich środkowych obrońców. Wydaje się, że dobrze zaprezentować się gdańskiej publiczności będzie miał szansę już w najbliższą niedzielę w spotkaniu ze Zniczem.

źródło: transfermarkt.pl / własne