Miniony rok był intensywny w życiu każdego kibica Lechii. Wiele się działo, dużo było plotek lub informacji, które budziły w nas ogromną ciekawość. Czas zebrać najlepsze wypowiedzi poprzedniego roku, żeby niektóre zweryfikować, a inne, aby zachować w pamięci.
Kompleks Ceesaya
Biedny Ceesay, nieświadomy Szwed padł ofiarą okrutnego publicznego hejtu ze strony naszego zarządu. Całe szczęście nasz były zawodnik chyba niewiele umie po polsku i raczej nie przeczytał tego co jego byli przełożeni o nim sądzą. Okazuje się, że piłkarz będący jednym z kluczowych na dwóch pozycjach nagle stał się bezwartościowy dla zespołu. Ciekawe… W Malmo chyba też jest porównywalnie "bezwartościowy", bo zagrał w większości meczów zbierając kilka punktów w klasyfikacji kanadyjskiej w Lidze Europy. No cóż, może liczby kłamią a ja się nie znam, a Ceesay przegrałby rywalizację o skład z naszym niesamowitym duetem Stec - Clemens.
Transfery
Jak już wiemy, nie sprzedaliśmy nikogo wartościowego, ale czy udało nam się kogoś ściągnąć? Oczywiście, że tak.
Fajnie wzmocnił nasz klub latem, od tego czasu zaliczył zawrotne 0 występów w tym 0 od pierwszej minuty!!! No dobra czepiam się, bo fakty są takie, że Lechia jest jak Real Madryt. O czym przekonywał nas Sławomir Wojciechowski.
Rzeczywiście nie ma lepszych od piłkarzy Lechii, może kilku się znajdzie, ale to są prawdziwe wyjątki. Tylko wielkie kluby znają ten ból. Kolejną kwestią, która martwi prezesów takich jak Florentino Perez, czy Paweł Żelem, jest to jak ogromna konkurencja panuje w ich zespole. Często powoduje to konflikty, bo sadzanie na ławce piłkarzy pokroju Davida Alaby, Edera Militao lub Filipa Koperskiego nie jest łatwe dla nikogo z zainteresowanych. O czym przypominała Agnieszka Syczewska
Całe szczęście udało nam się znaleźć kilku piłkarzy na tyle wybitnych, aby mogli zagrać w tej machinie sukcesu zwanej Lechią Gdańsk. To były ruchy, którym przyglądał się cały świat, a nasz zarząd ostrzegał nas przed transferami na zakończenie lata.
Wszyscy czekaliśmy. I co dostaliśmy? Joela Abu Hanne i Joeriego de Kampsa. No nie są to trzy transfery, o czym mówił Paweł Żelem, ani nie są to ruchy jakoś mocno planowane i jakościowe. Może Joeri de Kamps mógłby spełnić te wymogi, ale to raczej za mało. Wydaje się nawet, że rozwój zespołu nie był wtedy w kompetencjach zarządu, o czym napomknęła Agnieszka Syczewska:
Czyli co? Można się rozejść do domu, nie?
Arabska telenowela
Nie, nie zrobiłbym wam tego, bez przypomnienia kilku wypowiedzi związanych z Arabskimi kupcami. Całą sprawę rozpoczął Mateusz Borek, który w jednym z programów na kanale sportowym stwierdził:
Pan Mateusz, by nas nigdy nie okłamał. Przecież zawsze miał sprawdzone informacje w temacie Lechii, czemu miałby nas teraz okłamać? Wszyscy z wielką nadzieją czekali na dalsze informacje związane z nowymi nabywcami. Takie nadeszły.
Niestety czerwiec zleciał szybko, a my dalej nie dostaliśmy żadnej konkretnej informacji. Na taką czekaliśmy UWAGA, UWAGA do 24 sierpnia!!! No lekkie opóźnienie, a i tak nie było to nic konkretnego.
Na całe szczęście Adam Mandziara wyjaśnił nam skąd to opóźnienie w sprzedaży: kibice, mniejszościowi akcjonariusze i piłkarze. Sprawa zamknięta. Chociaż nie, ponieważ były prezes postanowili przypominać o tym, że COŚ SIĘ DZIEJE:
Jednak długo tam się nie podziało, ponieważ sprzedaż klubu została wstrzymana 4 dni po wypowiedzeniu tych słów (15 września) na spotkaniu zarządu z kibicami. Musiały być to zaciekłe negocjacje. Całe szczęście Lechia została wyceniona na zaledwie 15 mln zł, więc jeśli komuś zostały jakieś zaskórniaki z poprzedniego miesiąca, mógł bezproblemowo zainwestować w swój ukochany klub. Tym pięknym i miłosiernym akcentem zakończyliśmy naszą Arabską telenowelę, dzięki której żyliśmy życiem zastępczym. DZIĘKUJEMY!!!
Flavio na prezesa!!!
Jak wszyscy wiemy, 31 sierpnia Lechia postanowiła zwolnić Tomasza Kaczmarka. Kto w rzeczywistości zwolnił naszego byłego szkoleniowca? Bo raczej nie zrobił tego ani prezes, ani właściciel. Skąd te wnioski? Z tych oto cytatów:
Adam Mandziara w swojej wypowiedzi jasno wskazał, kto zwolnił trenera, chodzi oczywiście o piłkarzy!!! Chociaż możemy się domyślać, że chodzi tu w głównej mierze o Flavio Paixao, którego relacja z Tomaszem Kaczmarkiem była, lekko mówiąc, nie najlepsza. W szczególności, że inny z liderów szatni - Rafał Pietrzak powiedział:
Może nasz zarząd powinien iść za ciosem i oddać pełnię władzy Portugalczykowi, skoro w takiej ważnej kwestii jak dobór trenera ulegają jego presji.
Pozostałe ciekawe cytaty
Do zgrupowania zostało zaledwie kilka dni, a my zrobiliśmy tylko jeden transfer, czy to jest kadra, która powalczy o punkty? O jakieś na pewno. Ale czy o coś więcej? Powątpiewam.
Fakt, czasem można o tym zapomnieć.
Niestety, tyle czasu minęło, a my dalej się zastanawiamy…
Tym jakże pozytywnym akcentem kończymy nasze zestawienie. To był ciekawy rok, ale może niech się nie powtarza. Miejmy nadzieje, że 2023 czeka nas mniej negatywnych emocji.