Lechia Gdańsk przegrała z Rakowem Częstochowa 0:4. Coraz bliżej I ligi są Biało-Zieloni.
Trener David Badia zdecydował się na zmiany w podstawowym składzie. Poza kadrą, zgodnie z komunikatem klubu, pozostali Dusan Kuciak i Mario Maloca. Do pierwszego składu wrócili za to Bartkowski, Kałuziński oraz Maciej Gajos. Na ławce, ku zaskoczeniu kibiców, Rafał Pietrzak i Łukasz Zwoliński.
Zaskakująco nieźle rozpoczęli spotkanie Lechiści, ale z żadnej z kilku dobrze posłanych na skrzydło piłek Terrazzino nie skorzystał. Pierwszy strzał to dopiero 20. minuta - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzył Fabian Piasecki, ale piłka przeleciała ponad poprzeczką bramki strzeżonej przez Michała Buchalika.
Kolejne minuty to dużo brzydkich zagrań, sporo żółtych kartek i mało piłkarskich emocji. W 39. minucie dobre wyjście spod pressingu, piłka trafia do Terrazzino, ten uderza sprzed pola karnego, ale futbolówka odbija się jeszcze od jednego z obrońców i łapie ją bez problemu Trelowski. Dobrym podsumowaniem niech będzie akcja z 40. minuty - świetna akcja Lechii, piłka do Terrazzino, a ten.. zbiera się, zbiera, uderza w końcu, ale trafia w defensora. W 45. minucie za to laga na Piaseckiego - a ten pokonuje lobem Buchalika, który bez sensu wyszedł przed pole karne...
Lepiej w drugą połowę weszli gospodarze. Po kilku minutach strzał Piaseckiego sprzed pola karnego, ale obok bramki. Lechia bardziej ryzykuje przy rozegraniu piłki, ale nie przekłada się to na zagęszczenie piłkarzy na połowie rywala.
W 62. minucie centrostrzał Wdowiaka, a po chwili uderzenie z najbliższej strony Arsenicia, ale dwie fenomenalne interwencje zaliczył Buchalik. Lechia w drugiej połowie taka, jak za całej kadencji Badii - bez jakiegokolwiek pomysłu na grę w ofensywie. Ostatnie 20 minut - Lechia gra o życie skrzydłami Diabate-Gajos...
W 75. minucie zagrywa Fran Tudor prostopadle za linię obrony Lechii, a Kochergin mija bezradnego Buchalika i trafia do pustej bramki. 6 minut później źle interweniuje po strzale z 20 metra Papanikolaou bramkarz Lechii i musi wyciągać piłkę z siatki. Na koniec dobija jeszcze Lechię Gutkovskis.
Lechia pod wodzą Badii jest drużyną kompletnie pozbawioną jakichkolwiek środków umożliwiających zdobycie, choćby przypadkiem, bramki. Szereg złych decyzji dopełnia zatrudnienie trenera próbującego grać systemem zupełnie nieprzystającym do potencjału i umiejętności drużyny.
Raków Częstochowa - LECHIA GDAŃSK 4:0 (1:0)
45' Piasecki, 75' Kochergin, 81' Papanikolaou, 90' Gutkovskis
Raków: 12. Kacper Trelowski - 25. Bogdan Racovitan, 24. Zoran Arsenić (kpt), 5. Stratos Svarnas - 7. Fran Tudor, 66. Giannis Papanikolaou, 30. Vladyslav Kochergin (78' 7. Marcin Cebula), 20. Jean Carlos (78' 77. Wiktor Długosz) - 27. Bartosz Nowak (29' 8. Ben Lederman), 17. Mateusz Wdowiak (64' 5. Gustav Berggren) - 99. Fabian Piasecki (64' 21. Vladislavs Gutkovskis)
Lechia: 1. Michał Buchalik - 5. Jakub Bartkowski, 25. Michał Nalepa, 4. Kristers Tobers, 97. Joel Abu Hanna (68' Rafał Pietrzak) - 6. Jarosław Kubicki, 88. Jakub Kałuziński - 10. Bassekou Diabate (83' 79. Kacper Sezonienko), 7. Maciej Gajos (kpt), (83' 11. Dominik Piła) 33. Marco Terrazzino (68' 8. Joeri De Kamps) - 28. Flavio (68' 9. Łukasz Zwoliński)
Żółte kartki: Racovitan, Svarnas - Kubicki, Bartkowski, Flavio, Gajos