Zobaczcie, jak sprawują się na wypożyczeniach Łukasz Zjawiński, Rafał Kobryń, Dominik Piła, Witan Sulaeman, Filip Dymerski, Miłosz Szczepański i Eryk Mirus.

Łukasz Zjawiński (Sandecja Nowy Sącz)

Czas gry: 96 minut

Rywal: ŁKS (3:2)

Osiągnięcia: 1 bramka

Zjawiński nie zwalnia tempa i strzela dalej, podtrzymując jednocześnie rewelacyjną średnią - 7 bramek w 7 meczach. Dzięki takiej formie jest już 10 najlepszym strzelcem w Fortuna 1 Lidze. Liczymy na podobną grę w Lechii!

Rafał Kobryń (Sandecja Nowy Sącz)

Czas gry: 96 minut

Rywal: ŁKS (3:2)

Niby ten sam mecz, co u Zjawińskiego, jednak Kobryń znalazł się po drugiej stronie rzeki. Brał udział przy stracie dwóch bramek swojego zespołu. Najpierw przy bramce na 2-0 przepuścił, wydaje się prostą piłkę, pomiędzy nogami, a następnie w najważniejszej akcji meczu, dokładniej w 95 minucie, nie zrozumiał się z Kornelem Osyrą (czyli kolegą z obrony) i praktycznie wyłożył na tacy bramkę Łodzianom.

Dominik Piła* (Chrobry Głogów)

Czas gry: 57 minut

Rywal: GKS Jastrzębie (4:2)

Słaby mecz w wykonaniu całego Chrobrego. Niestety Dominik nie pomógł swojemu zespołowi, co poskutkowało zmianą w 57 minucie.

Miłosz Szczepański (Warta Poznań)

Czas gry: 62 minuty

Rywal: Cracovia (0:1)

Jeden z najlepszych zawodników z ofensywy "zielonych". Lepsi wydawali się tylko Adam Zrelak i wchodzący za Szczepańskiego Papeau. Po nieudanym początku wypożyczenia do Warty Miłosz wraca na dobre tory. Ale czy nie jest na to trochę za późno?

Witan Sulaeman (FK Senica)

Czas gry: 95 minut

Rywal: FK Pohronie (0:2)

Osiągnięcia: Żółta kartka

Prowokujący występ. Inaczej tego nie da się opisać. Zarobił na sobie dwie żółte kartki. Jedną za kuriozalną symulke Indonezyjczyka, którą sędzia potraktował jako faul przeciwnika. Drugi kartonik był jak najbardziej zasłużony, za ewidentny stempel ze strony rywala. Dodatkowo Witan pod koniec spotkania zobaczył "żółtko" blokując bramkarza rywali. Z czysto boiskowych akcji z udziałem Sulaemana możemy zaliczyć jedno wystawienie piłki na 16 metr, które jego kolega z zespołu wywalił w trybuny. Poza tym raczej mierne spotkanie w wykonaniu "Indonezyjskiego Neymara".

Eryk Mirus (Pogoń Grodzisk Mazowiecki)

Czas gry: 0 minut

Rywal: Motor Lublin (1:0)

Na ten moment stał się trzecim bramkarzem w Grodzisku i chyba nie ma szans na zmianę tego stanu rzeczy.

Filip Dymerski (Sokół Ostróda)

Czas gry: 0 minut

Rywal: Ruch Chorzów (3:0)

Dymerski cały mecz spędził na ławce, ale może to i lepiej…

 

*Piła formalnie nie jest wypożyczony z Lechii, jednak już wiadomo, że trafi latem do Gdańska i warto go śledzić.