Lechia zmierzy się dzisiaj o godzinie 15:30 czasu polskiego na boisku hotelu Sueno w Belek z rumuńskim FC Botosani. Będzie to pierwsze spotkanie gdańskiej drużyny rozegrane podczas obozu przygotowawczego w tureckiej Antalyi. Co wiemy o rywalu, z którym przyjdzie się zmierzyć naszym zawodnikom?

Klub FC Botosani powstał w 2001 roku w wyniku fuzji pomiędzy Flacarii Flamanzi a FCM Dorohoi. Kontynuuje on jednak tradycje innych klubów z siedzibą w Botoszanie, które wcześniej występowały w niższych ligach rumuńskich, pod nazwami takimi jak Wenus, Textila i Unirea. W sezonie 2012/2013 klub po raz pierwszy w historii uzyskał awans do najwyższej rumuńskiej klasy rozgrywkowej, w której gra do dzisiaj.

Największym sukcesem FC Botosani jest zajęcie w sezonie 2019/2020 3. miejsca w rozgrywkach Ligi 1. Tamtejsze zawody zakończyły się z początkiem pandemii koronawirusa, gdyż sezon nie został wznowiony po ograniczeniu obostrzeń. Trudno jednoznacznie wyrokować, czy ów sukces ucieszył kibiców klubu z Botoszany - drużyna rozpoczęła bowiem rundę wiosenną od serii 4 zwycięstw.

Liga rumuńska zdaje się być jedną z najbardziej eksploatujących rozgrywek w Europie, ponieważ drużyny walczące bezpośrednio o mistrzostwo bądź awans do europejskich pucharów mogą w jej trakcie rozegrać aż 40 spotkań, choć ilość drużyn w niej występujących to 16. W obecnym sezonie FC Botosani po 21 rozegranych kolejkach zajmuje 4. miejsce w tabeli. Jej bilans meczowy wynosi 8-10-3, a bramkowy - 21-19. Jej strata do dwóch czołowych drużyn, CFR Cluj i FCSB (taką nazwę nosi Steaua Bukareszt od czasu, kiedy z powodu problemów finansowych utraciła możliwość korzystania ze swojej tradycyjnej nazwy) wynosi odpowiednio 20 i 10 punktów. Do trzeciego Voluntari FC Botosani traci 3 punkty. 6 drużyn, które w zasadniczej fazie sezonu będzie na czele tabeli (po 30 spotkaniach), rozgrywa między sobą spotkania w formule dom-wyjazd. Zdaje się, że zespół z Botosani ma realne szanse na zakończenie sezonu na podium.

Wydawałoby się, że statystyki zespołu z Botosani mogą świadczyć o przeciętnym ataku i dobrze zorganizowanej obronie. Tymczasem pod względem ilości strzelonych bramek rumuński zespół zajmuje w swojej lidze 7. miejsce, straconych – 8. 7 drużyn posiada lepszy bilans bramkowy od FC Botosani. Co więcej, aż 6 drużyn wygrywało od najbliższego sparingpartnera Lechii częściej. Skąd zatem tak dobre miejsce w tabeli? Zespół z Rumunii wyjątkowo często remisuje i rzadko przegrywa. Tylko dwa czołowe zespoły ligi rumuńskiej przegrały mniej spotkań, po dwa. Tylko w dwóch spotkaniach zespołu z Botoszany padły więcej niż 3 bramki. FC Botosani dobrze zaczęło sezon – po dziewięciu kolejkach zajmowało nawet 2. miejsce w tabeli. W kolejnych 12 spotkaniach zespół dopadł ,,remisowy” kryzys – wygrali oni zaledwie dwa spotkania (choć przegrali też tylko dwa), zremisowali zaś aż 8.

Trenerem zespołu z Botoszany od początku sezonu 2019/2020 jest 41-letni Marius Croitoru, dla którego jest to pierwsza praca na stanowisku menadżera drużyny, który to w trakcie swojej kariery był solidnym prawoskrzydłowym grającym na najwyższym szczeblu ligi rumuńskiej. Wartość kadry pierwszego zespołu wynosi według portalu transfermarkt.pl 9,96 mln euro, a zatem niewiele więcej niż połowa wartości kadry gdańskiej Lechii. Croitoru jako trener preferuje dwa ustawienia – 4-2-3-1 oraz 4-3-3. Według rumuńskiego portalu Digi Football FC Botosani grało w 2021 roku najbardziej atrakcyjną piłkę spośród wszystkich tureckich drużyn.

W kadrze zespołu z Rumunii na próżno szukać znajomych twarzy. Wydaje się jednak, że w spotkaniu sparingowym, zakończonym remisem 2:2, rozegranym 10 stycznia z 3. ligowym tureckim Siirt İl Özel İdaresi Spor, zespół wystąpił w prawie najsilniejszym możliwym zestawieniu. Według portalu transfermarkt.pl dwóch zawodników rumuńskiej drużyny jest wartych więcej niż milion euro – 28-letni albański środkowy pomocnik, kapitan zespołu, Enriko Papa, oraz Hervin Ongenda, 26-letni francuski skrzydłowy, który zaliczył w rundzie jesiennej 3 gole i 4 asysty, ale nie zagrał w spotkaniu przeciwko Turkom. Hiszpańskie media informują, że piłkarz, który w sezonie 2015/2016 strzelił nawet bramkę grając w barwach PSG, ma zostać nowym zawodnikiem Realu Murchia.

Wśród innych wyróżniających się zawodników FC Botosani należy wymienić 25-letniego rosłego francuskiego defensywnego pomocnika Malcoma Edjoume, który strzelając w rundzie jesiennej 4 bramki został.. najlepszym strzelcem zespołu. 30-letni niemiecki prawy obrońca Christopher Braun zaliczył na jesieni 3 asysty, rozgrywając w barwach FC Botosani wszystkie możliwe do rozegrania minuty. 26-letni kameruński środkowy obrońca Joyskim Dawa był nawet bliski zagrania na trwającym obecnie Pucharze Narodów Afryki, ale ostatecznie nie został na niego powołany. Inni ciekawi zawodnicy? W meczu przeciwko Siirt w pierwszym składzie zagrał 18-letni syn trenera, David. 37-letni weteran Mihai Roman wystąpił w 2009 roku w spotkaniu przeciwko Polsce w meczu towarzyskim rozgrywanym na stadionie warszawskiej Legii.

Wydaje się, że zespół z Botoszany będzie dobrym pierwszym sparingpartnerem dla naszej drużyny. Drużyna z Rumunii zdaje się grać w klasycznym ustawieniu z czwórką obrońców i jednym wysuniętym napastnikiem, często preferowanym również w polskiej lidze. Miejmy nadzieję, że zespół prowadzony przez Tomasza Kaczmarka zaprezentuje się obiecująco.