Lechia Gdańsk wygrała u siebie z głogowskim Chrobrym 1:0. Spotkanie ożywiło się po kilkunastominutowej przerwie, którą spowodowało racowisko. Przed Lechią w tabeli zatem obecnie jedynie sąsiadka zza miedzy...
Szymon Grabowski uznał, że rację bytu ma powiedzenie mówiące, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Lechia to w końcu drużyna w formie, podobnie zresztą, jak i rywal z Głogowa. Porównując wyjściowe jedenastki obu drużyn względem inaugurującego ich zmagania w tym sezonie spotkania - 5 tych samych nazwisk w Chrobrym, w Lechii zaś... dwa i to, do tego, poza Kałahur, nazwisko grającego wtedy z konieczności na środku obrony Neugebauera!
Od pierwszych minut widoczna była przewaga Lechii. W 6. minucie na wolne pole Bobcka wypuścił Kapic, ale uderzenie Słowaka obronił Węglarz. 10 minut później pierwsza niezła akcja gości - Tabiś zagrywa do Hanca, ale ten uderza zdecydowanie za mocno.
Pomimo bardzo dobrej, jak na warunki atmosferyczne, murawy, zawodnicy obu drużyn nie pobudzali zbyt często akcją lub tempem gry niezbyt licznej widowni. Pod koniec drugiego kwadransa gry przerwa na VAR (nie wiadomo nawet, co było sprawdzane) i racowisko, za którym poszła 15-minutowa przerwa w spotkaniu...
Po powrocie na boisko Lechiści lepsi, ale wciąż bez efektów nie tyle bramkowych, co i sytuacyjnych. W 41. minucie pierwszy rzut rożny w spotkaniu dla gospodarzy, rozegrany na krótko, po obwodzie, niczym w hokeju, uderza z dystansu niepilnowany Zhelizko, odbija piłkę, ale przed siebie, Węglarz, dopada do niej Bobcek i z najbliższej odległości wbija ją do siatki! Po chwili bliski podwyższenia wyniku ten sam piłkarz, po dobrej wrzutce z prawej strony, ale uderzenie głową broni bramkarz.
W 52. minucie przepiękna (sic!) pozycyjna, kombinacyjna, rozegrana na jeden kontakt akcja Lechii, ale uderzenie Khlana jednak za słabe, by stało się bramkowe. W drugiej połowie Lechia wciąż prowadziła grę i wyglądała całkiem nieźle. W 62. minucie kolejna świetna akcja Lechii, Neugebauer zagrywa do Bobcka, ten oszukuje obrońcę, zakrywa do Khlana, ale ten, w kolejnym już spotkaniu, nie strzela z bliska bramki.
7 minut później kolejna, 100%-wa, lecz niewykorzystana akcja Lechii - za słaby strzał wyprowadzonego na czystą pozycję Khlana i kompletnie nieudana dobitka Bobcka. Skuteczniejszy bądź, Maksymie! W ostatnim kwadransie próbowali goście prowadzenia gry, ale nieliczne zagrożenia tworzyli głównie poprzez uderzenia zza pola karnego. Brak skuteczności Lechii spowodował, że w ostatnich minutach, mimo dobrej gry, zawodnicy i piłkarze stresowali się możliwością utraty prowadzenia. Po rzucie rożnym piłkę z głowy atakującego zawodnika gości wybił Zhelizko, ratując Lechię przed utratą bramki...
Lechia mało skuteczna, lecz z 3 punktami. Bądźmy więc tak nieskuteczni do końca sezonu!
LECHIA GDAŃSK - Chrobry Głogów 1:0 (1:0)
41' Bobcek
Lechia: 29. Bogdan Sarnawski - 27. Dawid Bugaj, 4. Andrei Chindris, 3. Elias Olsson, 23. Miłosz Kałahur - 5. Ivan Zhelizko, 99. Tomasz Neugebauer (80' 16. Louis D'Arrigo) - 7. Camillo Mena (90' 11. Dominik Piła), 8. Rifet Kapic (kpt), 30. Maksym Khlan (80' 21. Jakub Sypek) - 89. Tomas Bobcek (75' 9. Łukasz Zjawiński)
Chrobry: 1. Damian Węglarz - 44. Albert Zarówny, 5. Mavroudis Bougaidis (80' 29. Paweł Tupaj), 3. Michał Michalec (kpt) - 80. Kacper Tabiś, 19. Patryk Mucha (70' 80. Patryk Plewka), 16. Robert Mandrysz (83' 7. Artur Bogusz), 77. Dawid Hanc - 14. Bartosz Biel (80' 10. Rafał Wolsztyński), 30. Szymon Bartlewicz (70' 9. Mateusz Ozimek) - 11. Mikołaj Lebedyński
żółte kartki: Kapic