Syn rosyjskiego multimilionera z Sankt Petersburga – Anton Zingarevich jest zainteresowany kupnem gdańskiej Lechii donosi portal Gazety Wyborczej. Czy Andrzej Kuchar sprzeda swoje udziały za ponad 33 miliony złotych?
To może być prawdziwa rewolucja w gdańskim zespole, to może być rewolucja w polskiej piłce – oby nie skończyło się jak zwykle na rozmowach. 30- letni rosyjski biznesmen jest już właścicielem jednego klubu piłkarskiego – angielskiego Reading, które właśnie awansowało do Premiership. Pojęcie o piłce więc ma – trudno mu będzie jednak nawet z gigantycznymi pieniędzmi walczyć o Mistrzostwo Anglii – tam masa jest bowiem drużyn z potężnymi budżetami – jest Arsenal, Manchester Untited, Manchester City, długo można wymieniać. W Polsce taki sukces można osiągnąć dużo taniej, dużo szybciej i łatwiej. Cóżby się stało gdyby w Lechii na transfery Anton Zingarevich wydał choć część tego co na Reading – przed nowym sezonem kupił na razie do zespołu graczy na sumę 11 i pół miliona EURO – czyli mniej więcej po obecnym kursie 47,84 miliona złotych – nawet 1/5 tej sumy przełożona na polskie warunki wydaje się kosmiczna. Oczywiście przejęcie Lechii dałoby też szanse na rozwinięcie współpracy z Reading. Trzeba oczywiste zachować dystans do tych wszystkich informacji – ale jeśli okazałby się prawdziwe, a Zingarevich włoży tak wielkie pieniądze w klub – to cóż trzeba mrozić rosyjskie szampany. Informacja o prowadzonych negocjacjach wydaje się naszym zdaniem prawdopodobna – o możliwych inwestorach rosyjskich jakiś czas temu wspominał przecież prezydent Adamowicz, teraz napisała o niej jedna gazeta, teraz rozszerza to druga, a nawet super-redaktor Paweł Zarzeczny jest za sprzedażą. Czy coś z inwestycji rosyjskiej w gdańską Lechię wyjdzie przekonamy się wcześniej lub później na własnej skórze.
źródło : gazeta.pl / własne