Niedziela 5 maja stała w Klubie pod znakiem wyjazdów. Nie ma za bardzo nad czym się rozpisywać po meczu pierwszego zespołu, ot mecz bez historii. Kraków okazał się dla nas bardzo niegościnny w tym sezonie. Młodsze roczniki również grały na wyjeździe.
CLJ U-17
Drużyna występująca w CLJ U-17, pojechała wczoraj do Szczecina. Ekipa trenera Durasia jak do tej pory nie przegrała meczu w tej rundzie. Do wczoraj notując sześć zwycięstw i 3 remisy.
I tym razem wydawało się, że seria nie zostanie przerwana. Lechiści zaskoczyli gospodarzy atakując od początku spotkania - dłużej utrzymywali się przy piłce i częściej gościli w polu karnym młodych portowców. Przewagę udokumentowali bramką strzeloną już w 7 minucie przez byłego zawodnika Czarnych Pruszcz Gdański Bartosza Brylowskiego.
Podrażnieni zawodnicy Pogoni ruszyli do ataków i tak w 22 minucie doszło do wyrównania, gola strzelił Jakub Lis. Filip Łobaczewski nie miał zbyt wiele do powiedzenia przy tym strzale, dość powiedzieć że wynik na koniec pierwszej połowy nie musiał być remisowy, Lechiści mocno się cofnęli, co próbowali wykorzystać portowcy.
Jeszcze przed przerwą granatowo-bordowi mieli kilka okazji, by wyjść na prowadzenie. Na listę strzelców mogli wpisać się Olaf Korczakowski, Szymon Cybulski i Bartosz Krzysztofek.
- Początek był niemrawy w naszym wykonaniu. Lewinie wchodziliśmy w ten mecz. Dopiero po straconej bramce weszliśmy na właściwe tory – powiedział trener Pogoni Marcin Łazowski.
W drugiej odsłonie Portowcy nie zwolnili tempa i kilkukrotnie sforsowali defensywę Lechii. Dwukrotnie w sytuacji sam na sam znalazł się Olaf Korczakowski, ale nie zdołał posłać piłki do siatki. Lechiści nastawili się na kontry, od czasu do czasu ruszając w kierunku bramki Łukasza Łęgowskiego, jednak bardziej konkretni byli gospodarze. I w 70 minucie po zagraniu piłki ręką przez jednego z obrońców Lechii arbiter bez wahania odgwizdał rzut karny, który na bramkę zamienił, wprowadzony w drugiej połowie Jakub Świder. Lechiści zostali jeszcze dwukrotnie ukarani żółtą kartką.
Mecz zakończył się wynikiem 2-1 dla Pogoni, jednakże do zmiany na pozycji lidera nie doszło, Lech Poznań nadal ogląda plecy młodych Lechistów, tylko i wyłącznie z powodu rozegrania jednego spotkania mniej od naszych chłopaków.
Do końca sezonu zostały już tylko 4 kolejki, w kolejnej meczu Lechia zagra właśnie z drugim w tabeli Lechem w Sopocie w środę 22 maja o godzinie 12.00. To bardzo ważny mecz z serii tych o 6 punktów.
Makroregion U-19
Kolejna drużyna grająca swój mecz na wyjeździe w niedzielę to drużyna Makroregionu U-19 prowadzona w tym meczu przez duet Zieńczuk & Wiśniewski również broniąca pierwszego miejsca w swoim roczniku. Z zadania chłopaki walczący o CLJ U-19 dla młodszych kolegów spisali się znakomicie wywożąc 3 punkty i ładując gospodarzom 5 goli.
W zaczynającej się właśnie rundzie rewanżowej Lechia pojechała do Leszna, z którym zaczynała ligowe potyczki. W marcu w Sopocie padł rezultat 2-1 dla Lechii. Tym razem młodzi Lechiści, podrażnieni pierwszą ligową porażką w ubiegłej kolejce, weszli w ten mecz niczym bokser naładowani i pewni swoich umiejętności. Leszno przed tą kolejką było najsłabszym zespołem w stawce, zdobywając dotychczas tylko 1 punkt.
Po pierwszym meczu trener Stainer Polonii Leszno zapytany przeze mnie o przyczyny porażki powiedział: „Pod względem ruchliwości, kombinacyjności gry górą była dziś Lechia. W przerwie uczulałem chłopaków, że gra będzie prowadzona bocznymi strefami, żeby tu szybciej zagęszczać i podwajać, niestety już po 5 minutach straciliśmy bramkę przez pasywność w naszej grze i powietrze z nas trochę uszło........Niestety nie udało się przegraliśmy 2-1 po niezłej grze, czekamy na rewanż”…
No i się doczekali.
Niestety nie sposób pomyśleć, że trener gospodarzy wyciągnął wnioski z pierwszego spotkania. Nasi trenerzy odrobili jednak lekcje z gry na wyjeździe i dotkliwej porażki z Wartą w Poznaniu, nie dali się zaskoczyć, i zagrali to co potrafią najlepiej.
Gospodarze upierają się, że powinno być 5:3, bo zdobyli trzecią bramkę, ale w tej sytuacji sędzia odgwizdał pozycję spaloną, choć zdaniem obserwatorów została zdobyta prawidłowo. Trafienie to jednak nie zmieniłoby w tym meczu niczego, bo gdańszczanie okazali się zbyt mocni.
Tuż po meczu doszły też świetne wieści z Poznania, gdzie miejscowa Warta uległa drugiemu z przedstawicieli województwa Pomorskiego Chojniczance Chojnice 1-2, dzięki czemu Lechia znów ma 3 punkty przewagi nad Wartą, oraz rewanż w ostatniej serii gier u siebie.
Bramki dla Lechii: Wszołek, Kopania, Gryszkiewicz, Rugowski, Rycewicz
Bramki dla Stainer Polonii: Stachowiak, Harendarz
- Zabrakło nam dwóch środkowych obrońców. Być może z nimi wynik byłby inny. Możemy gdybać. Faktem jest, że pozostajemy z zaledwie punktem w lidze. Chcemy się przełamać za tydzień w Koszalinie - powiedział Waldemar Jędrusiak, trener Stainer Polonii 1912 Leszno.
Komplet wyników Grupy B
- Warta Poznań - Chojniczanka Chojnice 1:2
- Bałtyk Koszalin - MUKS CWZS Bydgoszcz 0:0
- Chemik Moderator Bydgoszcz - Błękitni Stargard 4:1
- Stainer Polonia Leszno - Lechia Gdańsk 2:5