Nie ukrywam, ze byłem nieco zaskoczony, spodziewałem się że rozpocznę mecz na ławce rezerwowych – powiedział strzelec pierwszej bramki w dzisiejszym meczy Piotr Wiśniewski. – Trener jednak postawił na mnie i dziś odwdzięczyłem się celnym trafieniem. W ostatnim czasie brakowało nam nieco szczęścia, wobec czego piłka miała trudności z wpadaniem do siatki, dziś karta się odwróciła. Strzeliłem w kierunku bramki, kiedy bramkarz był zasłonięty… Jeżeli chodzi o Traore to widać, że dobrze wkomponował się w zespół i będzie dla nas dużym wzmocnieniem.