Za Maksymem Chłaniem intensywne miesiące. Po igrzyskach olimpijskich nie miał prawie wolnego. Po meczu ze Śląskiem nie ukrywał, że regeneracja teraz jest dla niego kluczowa. Zwrócił się także do kibiców. - Chciałbym przeprosić kibiców za moją grę i grę drużyny w pierwszej rundzie. Wierzymy, że będzie lepiej. Dziękujemy Wam za wsparcie, to wiele dla nas znaczy - powiedział.
Lechia Gdańsk czekała na zwycięstwo 84 dni. - To był bardzo trudny czas. Zresztą nadal jest trudno mimo zwycięstwa. Musimy jednak oczyścić głowy, zmienić myślenie i iść do przodu. Nie skupiamy się już na tym meczu. Teraz potrzebujemy 2 tygodnie regeneracji - przede wszystkim mentalnej i później ruszamy z przygotowaniami i ciężką pracą. Czekamy już na mecz z Motorem Lublin. Musimy iść do przodu. Dwa miesiące do meczu to nie jest tak dużo w piłce nożnej. Potrzebujemy trochę odpoczynku, a potem ciężkiej pracy - ocenił skrzydłowy.
Maks odniósł się także do swojej postawy na boisku. W sobotę wyglądała ona już znacznie lepiej niż w minionych tygodniach. - Grałem dwa mecze nie na swojej pozycji, teraz zagrałem w końcu na nominalnej pozycji i rzeczywiście wyglądało to lepiej. Chciałbym natomiast przeprosić kibiców za moją grę i grę drużyny w pierwszej rundzie. Wierzymy, że będzie lepiej. Dziękujemy Wam za wsparcie, to wiele dla nas znaczy - przyznał.
Co John Carver zmienił w Lechii Gdańsk w ciągu ostatniego tygodnia? - To tylko tydzień, ale to bardzo dobry trener. Dużo z nami rozmawia, pyta, jak rodzina czy jak się czujemy. On wszystko rozumie. On jest jak nasz przyjaciel. Wygląda to dobrze, ale zobaczymy jak to będzie dalej - powiedział.
- Ta przerwa jest potrzebna. Po igrzyskach nie miałem jeszcze normalnego urlopu, więc też tego potrzebuję. Zostaję w Gdańsku, kocham to miasto, lubię plażę czy Stare Miasto. Jest ze mną też rodzina, więc w ogóle jest lepiej - dodał.
Na koniec padło także pytanie o kontrakt Chłania. Jego obecna umowa wygasa w czerwcu. Czy coś się w tej kwestii zmieniło? - Były rozmowy, ale na razie bez konkretów. Będziemy dalej rozmawiać. Nie mogę jednak więcej o tym mówić. Na razie też o tym nie myślę. Moje życie to był trening-regenergacja. To było najważniejsze. Teraz będzie więcej czasu, aby się nad tym zastanowić - zakończył 21-latek.
źródło: własne