lechia

Marek Zieńczuk podpisał dziś kontrakt z gdańską Lechią. Zawodnik udzielił również oficjalnemu serwisowi Lechia.pl, pierwszego wywiadu po swoim powrocie do Gdańska.

Pierwsze refleksje po podpisaniu kontraktu z Lechią?

Cieszę się, że tutaj wróciłem. Przed oczami staje mi droga z gdańskiej Moreny na treningi przy Traugutta. Przemierzałem ją 14 lat.

Zamierzasz powrócić do tej tradycji?

Teraz mieszkam trochę dalej, ale kto wie. Jeżeli będzie to służyło zdrowiu…

Co jeszcze przypominasz sobie z tamtych czasów?

„Saharę” (piaszczyste boisko – dop. red.), boisko za trybuną krytą… Sporo się zmieniło i widać, że wszystko w Gdańsku idzie w dobrym kierunku, również w kwestii infrastruktury czy organizacji. Wynik i cały aspekt sportowy również wygląda coraz lepiej. Najważniejsze to nie osiąść na laurach. Osobiście wierzę, że będąc tutaj będę mógł pomóc w pięciu się na kolejne stopnie futbolowej hierarchii.

24 września 2008 roku. Pamiętasz tę datę?

Oczywiście. Mecz Pucharu Polski Lechia II Gdańsk – Wisła Kraków. Bardzo miłe przyjęcie kibiców. Chociaż mecz nie cieszył się aż tak dużym zainteresowaniem to takich chwil się nie zapomina. Zwłaszcza, że przez te wszystkie lata nie udało mi się tutaj wrócić jako piłkarzowi. Lechia grała w niższych ligach, a los nie skojarzył nas w pucharze…

Mówisz, że aż do tamtego momentu nie miałeś kontaktu z boiskiem, ale z Gdańskiem i trybunami kontaktu nie zerwałeś.

Absolutnie, jestem stąd, zawsze uważałem się za kibica Lechii. Jeżeli tylko nie kolidowało to z meczami moich zespołów obecność na meczu Biało-Zielonych była dla mnie czymś naturalnym. Nie było takiej sytuacji, żebym był w Gdańsku i nie obejrzał spotkania przy Traugutta. Nawet kiedy boiskowe poczynania gdańszczan nie powalały na kolana to i tak warto było tu przyjść, spotkać przyjaciół.

Ostatniego sezonu nie zapamiętasz najlepiej…

Zgadza się. Przez cały czas poważniejsze kontuzje mnie unikały. W tym sezonie było inaczej. Operację kolana przeszedłem jednak pod okiem wysokiej klasy specjalistów co powoduje że jestem pełen optymizmu. Teraz już trenuję i dojścia do 100% formy nie mierzę już w miesiącach, a raczej w tygodniach i dniach. Zrobię wszystko, aby do pełni dyspozycji wrócić jak najszybciej.

Już wkrótce na stronie Lechia.net znajdziecie kompletny bilans dotychczasowych występów Marka Zieńczuka w Lechii Gdańsk.

Źródło: Lechia.pl

O AUTORZE
DarioB
Author: DarioB
Badacz Historii Lechii
Z portalem Lechia.net związany od 2003 roku. Wcześniej głównie foto, obecnie archiwa oraz badanie historii Lechii Gdańsk.
Ostatnio napisane przez autora