Trener Stokowiec powiedział, że uśmiechy wróciły na twarze piłkarzy, wrócił i uśmiech na twarz moją, bo spotkanie z Górnikiem długimi fragmentami było naprawdę miłe dla oka. Cieszy przełamanie Flavio i bardzo dobra dyspozycja dwóch nowych nabytków Biało-zielonych. Sprawdźcie, jak oceniliśmy występy naszych piłkarzy.
DUSAN KUCIAK (7) Po raz kolejny napocić się Dusan nie musiał, większość strzałów Zabrzan szła prosto w niego. Na plus kilka dobrze zagranych długich piłek.
BARTOSZ KOPACZ (7) W meczu z Górnikiem boki obrony nie rwały się aż tak do przodu, Kopacz zdecydowanie pasuje do takich założeń taktycznych. Zaliczył kilka niezłych podań jak to do Saiefa z 29. minuty, przede wszystkim jednak dobrze spisywał się w obronie.
KRISTERS TOBERS (7) Jego wyjścia przed linię obrony z odbiorem mogły się naprawdę podobać, wygląda coraz pewniej, dobrze dogaduje się z Michałem Nalepą.
MICHAŁ NALEPA (8) Najwięcej odzyskanych piłek z całego zespołu Lechii, do tego najwięcej wygranych pojedynków w powietrzu na boisku. Szkoda tylko, że nie wyszedł ten strzał z przewrotki..
RAFAŁ PIETRZAK (7) Podobnie jak Kopacz odgrywał mniejszą rolę w atakach Biało-zielonych, skrzydłowi nie oddawali piłki do boków, zamiast tego odważnie wchodząc w pole karne dryblingiem. Górnicy atakowali głównie środkiem bądź swoją lewą stroną boiska, omijając Rafała, mimo to zaliczył najwięcej dokładnych podań z całego zespołu.
JAN BIEGAŃSKI (8) W końcu mamy młodzieżowca, który nie jest nijaki i niemożliwy do zdefiniowania. Bardzo dobrze asekurował obronę, do tego zaprezentował, jak fantastycznie potrafi podawać po ziemi, pomijając dwie linie przeciwnika.
JAROSŁAW KUBICKI (7) Dużo więcej dryblingów i pojedynków, do tego całkiem niezły strzał celny po podaniu Ceesaya. Świetna współpraca z Biegańskim i Gajosem, środek pola chodził jak w zegarku. Liczę na to, że rozkwitnie w tej nowej roli.
MACIEJ GAJOS (8) W tym spotkaniu Maciek był chyba najbardziej odmieniony, grał pewnie, mając w głowie świadomość, że tyły są zabezpieczone. W 24. minucie świetnie odnalazł się w polu karnym i wykończył podanie Flavio na 1:0.
KENNY SAIEF (8) Ależ rozdrażnieni musieli być obrońcy Górnika, w pierwszej połowie Kenny robił z nimi, co chciał. Nieustannie atakował, szukał przestrzeni do wejścia w pole karne, cały czas napierał na piłkarzy Marcina Brosza próbujących wyprowadzić piłkę z własnej połowy.
JOSEPH CEESAY (8) Tak, powinien ten mecz skończyć z golem na koncie, mimo to trzeba przyznać, że mecz rozegrał fenomenalny. Imponuje jego lekkość z piłką przy nodze i podobny do Saiefa ciąg na bramkę przeciwnika. W 24. minucie świetnie podawał do Flavio asystującego Gajosowi, 17 minut później ośmieszył obrońców gości, mijając ich jak słupki i oddając strzał na bramkę Chudego, który to dobił Flavio, zamykając wynik meczu.
Piłkarz meczu
FLAVIO PAIXAO (9) Powrót króla, zdecydowanie za długo kazał czekać na kolejnego gola. Flavio zagrał po profesorsku, świetnie uzupełniając szybkość i dynamikę Ceesaya i Saiefa. W 24. minucie wyłożył idealną piłkę Gajosowi, w 65. powtórzył ten sam wyczyn, dogrywając Ceesayowi. Przede wszystkim jednak, w 41 minucie dobijając sparowany strzał Ceesaya, przerwał paskudną serię ciągnącą się za nim od listopada ubiegłego roku, nigdy więcej Flavio!
****
CONRADO - występ za krótki, aby wystawić ocenę
KAROL FILA - występ za krótki, aby wystawić ocenę
MATEUSZ ŻUKOWSKI - występ za krótki, aby wystawić ocenę
MARIO MALOCA - występ za krótki, aby wystawić ocenę
Zgadzacie się z naszymi ocenami? Dajcie znać w komentarzach!