Sobotni mecz Lechii Gdańsk z Górnikiem Zabrze był historyczny dla Michała Nalepy. Piłkarz ten, grający na co dzień z numerem 25, został 25. piłkarzem Lechii Gdańsk, który rozegrał 100 meczów w biało-zielonych barwach w Ekstraklasie.
Pierwszym piłkarzem Lechii Gdańsk, który osiągnął magiczną liczę 100 występów w Ekstraklasie, jest (jeśli dobrze liczę) Robert Gronowski. Dokonał tego 10 listopada 1957 roku w meczu z Ruchem Chorzów. Lechia przegrała na wyjeździe 4:1, a Robert Gronowski zdobył jedyną bramkę dla biało-zielonych.
Lechia w Ekstraklasie występowała do sezonu 1962/63 i w tym okresie kolejni zawodnicy przekraczali liczbę 100. W sumie po tym okresie lista ta zawierała 12 nazwisk.
Wśród nich jest wielka trójka, którą ciężko będzie raczej komukolwiek dogonić.
Roman Korynt (207), Czesław Nowicki (189), Czesław Lenc (182) - ich liczby robią wrażenie, szczególnie że obecnie w klubach mało jaki zawodnik występuje dłużej niż 3-4 sezony.
Tuż za podium są Rafał Janicki (176) i Piotr Wiśniewski (172), jednak oni jak wiemy, już nie poprawią swoich osiągnięć.
Spore szanse ma na to Flavio Paixão, który po sobotnim meczu ma już rozegranych 169 meczów w Lechii. Jeśli więc zdrowie mu dopisze, to na koniec obecnego sezonu może być tuż za podium w tej klasyfikacji. Szczegóły zobaczcie poniżej.
W natłoku informacji łatwo było przeoczyć, że podczas meczu z Górnikiem, obrońca Lechii Gdańsk Michał Nalepa dołączy do klubu TOP100.
Na szczęście są kibice, którzy są czujni i dzięki nim nic nam nie umknie. Tym razem czujnością wykazał się Oliver Holden, czyli popularny na biało-zielonym TT Eryk Lama.
Lechia's number 25 has become the 25th player to make 100 Ekstraklasa appearances for the club. Graculacje! 🤍💚🤍 pic.twitter.com/BPStT1w0Xm
— Eryk Lama (@ErykLama) February 20, 2021
A kto ma szansę być 26-ty? Mario Maloča ma 90 występów, Jarosław Kubicki 79, Karol Fila 78. Wydaje się, że z tej trójki największe szanse ma Jarosław Kubicki. A wy jak myślicie?
Zachęcamy do śledzenia innych statystyk na naszej stronie. Bramki, występy, kartki, liga, puchar - do wyboru, do koloru, przy okazji każdego meczu warto tam zaglądać i obserwować, który zawodnik przekroczy kolejną granicę lub osiągnie historyczny wynik.