Ten mecz będzie wspominany jako spotkanie przełamujące bariery. Gol numer 1000 i setna bramka Flavio, to jego największe ozdoby. Skupmy się, jednak na grze Lechii, która była zmienna jak obraz w kalejdoskopie. Początek kapitalny, pełna dominacja Lechii w pierwszych 30 minutach. Był to jeden z najlepszych okresów gry w tym sezonie. Już nie chodzi o strzelenie dwóch bramek, a o samą grę. 'Biało-Zieloni' bardzo dobrze operowali piłką i praktycznie bawili się z Wartą.

Niestety później nadeszło 15 minut bardzo dobrej gry Poznaniaków i tylko cudem nie straciliśmy bramki. Za to w drugiej połowie dominowała nuda i brak większych ambicji obu zespołów i koniec. Utrzymujemy naszą przewagę nad Piastem i lecimy do Lubina, żeby zagrać z bardzo słabym Zagłębiem. Musimy wywieźć stamtąd bardzo potrzebne 3 punkty.

Dusan Kuciak - 4

Wyglądał, jakby chciał dać sobie i obrońcom więcej roboty. Bardzo słabe rozgrywanie nogami powodowało zagrożenie ze strony Warciarzy.

Rafał Pietrzak - 5

Dało się zapomnieć, że gra w tym spotkaniu. Bardzo przeciętny występ Pietrzaka.

Mario Maloca - 9

Dziś Mario zdecydowanie TOP. Uratował nas przed stratą bramki. Miał kilka kluczowych wślizgów i interwencji. W tym sezonie regularnie pokazuje, że dalej zasługuje na swój przydomek: "Generał".

Michał Nalepa - 8

On również obronił jedną bramkę. Jego kapitalny wślizg zatrzymał strzał lecący w światło bramki. Poza tym dziś skupiał się głównie na utrudnianiu życia Zrelakowi, a to udało się perfekcyjnie.

David Stec - 6

Był bardziej widoczny i aktywny niż jego kolega z lewej strony. Widać było jednak, że jeszcze brakuje mu trochę zgrania z resztą zespołu. Ponieważ nie zawsze jego boiskowe zachowania były odczytywane przez kolegów.

Jarosław Kubicki - 7

Jeśli wystawiłbym oceny za pierwsze 30 minut, Kubicki miałby 9. Niestety mecz trwa 90 minut, a Kubicki, w późniejszych fragmentach, spuścił trochę z gazu.

Maciej Gajos - 7

Mecz podobny do Kubickiego. Oczywiście, Maciej miał kilka bardzo ważnych zagrań, napędzając ataki Lechii. Jednak trochę mu zabrakło do wyższej noty za to spotkanie.

Ilkay Durmus - 7

Jestem pod dużym zachwytem, widząc grę Turka. Pod względem czysto taktycznym najważniejszy piłkarz na boisku. Piłkarsko imponuje utrzymaniem piłki, mimo pressingu piłkarzy rywala. Jeśli wejdziemy do Europejskich pucharów to w dużej mierze będzie to zasługa Durmusa.

Jakub Kałuziński - 7

Kolejny z dwóch kluczowych taktycznie piłkarzy Lechii. Stara się zawsze być tam, gdzie piłka i zawsze ma pomysł co z nią zrobić. Jeśli dalej jego rozwój będzie szedł w tą stronę, to będziemy mieć naprawdę dobrego piłkarza, którego sprzedamy za duże pieniądze.

Bassekou Diabate - 8

Jakim cudem on nie ma jeszcze bramki w Ekstraklasie, to tylko on wie. Pomimo niewykorzystania jednej 100% sytuacji, Diabate pokazał, że zasłużył na dalszą grę w pierwszej jedenastce. Wywalczył dwie bramki, a później przygasł jak cała Lechia.

Flavio Paixao - 10

Pierwsza dziesiątka w przyznawanych przeze mnie ocenach. Może nie przez samą grę w dzisiejszym meczu zaprezentowaną przez Flavio, ale przez to, że złamał dwie bariery. Pokazując jednocześnie, kto jest legendą Lechii. Nie siedzimy w głowie Portugalczyka, ale to mógł być jeden z ostatnich meczów Flavio w karierze i trzeba go docenić, zanim będzie za późno. Jeszcze raz gratulacje za dobicie tych magicznych 100 bramek!

Rezerwowi

Kacper Sezonienko - 6

Kolejne dobre wejście Sezonienki. Swoją energią rozruszał ofensywną grę Lechii. Teraz pozostaje pytanie: Czy Sezonienko będzie wiecznym asem w rękawie Tomasza Kaczmarka? Czy może zasługuje na grę od pierwszej minuty? A jeśli zasługuje to za kogo? Poważne dylematy czekają Tomasza Kaczmarka..

Egzon Kryeziu - 4

Mimo tego, że jestem fanem stylu gry Egzona to dziś mocno zawiódł. Zaliczył dużo niepotrzebnych strat.

Jan Biegański - 5

Podobnie jak Sezonienko wniósł dużo energii na boisko. Widać po Janku, że bardzo potrzebuje gry w dłuższych wymiarach czasowych i regularnie stara sie trenerowi to udowodnić.

Conrado - 5

Wszedł i zszedł. Tyle pamiętam z występu Conrado.

Christian Clemens - 5

Jego zmiana była tylko symboliczna, po to by Flavio mógł zejść przy owacji tłumu. Sam Clemens zagrał podobnie do Conrado.