Piłkarze Lechii w spektakularny sposób tylko zremisowali z Wartą Poznań 1:1. Gdańszczanie zrobili sporo, żeby tego spotkania nie wygrać.

To miało być przyjemne popołudnie dla piłkarzy Lechii. Tłumaczono, że porażka z Jagiellonią Białystok (0:2) była jedynie wypadkiem przy pracy. Niestety wszystko wskazuje na to, że nie, a obecne wyniki odzwierciedlają siłę gdańskiego zespołu. 

Biało-zieloni wyglądali bardzo źle na tle Warty. To znaczy, do przerwy jeszcze jakoś to wyglądało, podopieczni Piotra Stokowca mieli optyczną przewagę, byli zespołem lepszym, co udało się udokumentować strzelonym golem po stałym fragmencie gry. Na dobrą sprawę już do przerwy Lechia mogła prowadzić różnicą dwóch, może nawet trzech bramek. Wpadła tylko jedna, co zwiastowało kłopoty w dalszej fazie zawodów.

I nie myliliśmy się. Lechia zaprosiła gości do tańca. Wyciągnęła pomocną dłoń rywalowi, który w pierwszej połowie nie potrafił zrobić absolutnie nic, a przy rzutach rożnych bronił się jedenastoma zawodnikami we własnym polu karnym. 

Po jednej przypadkowej akcji Warta strzeliła gola na 1:1 i do końca umiejętnie się broniła, co pozwoliło jej zdobyć punkt. Czyli wywalczyli to, po co przyjechali. I to nie tak, że w końcówce oglądaliśmy huraganowe ataki Lechii. Nic z tych rzeczy. 

Poszczególni zawodnicy Lechii wyglądali dramatycznie. Flavio Paixao miał same złe zagrania, Omran Haydary zagrał po swojemu, Maciej Gajos... przez grzeczność nie skomentujemy, ale to po jego bezsensownym strzale z trzydziestu metrów Warta przeprowadziła bramkowy kontratak. Generalnie cały środek pola wyglądał bardzo źle, ale tego można było się spodziewać już w momencie ogłoszenia składów.

Tak na koniec. Jeśli twoim najgroźniejszym zawodnikiem w ofensywie jest środkowy obrońca, to coś tu jest nie tak. Michał Nalepa, bo o nim mowa, oddał w tym spotkaniu sporo strzałów. Strzelił gola, był bliski dwóch kolejnych. A skrzydłowi? Napastnicy? Panowie, pobudka...

Lechia Gdańsk - Warta Poznań 1:1 (1:0)
Bramki: Nalepa (33.) - Rybicki (72.)

Lechia: Kuciak - Fila, Nalepa Ż, Kopacz Ż, Pietrzak - Haydary (61. Conrado), Kubicki, Makowski, Gajos, Saief (75. Ceesay) - Flavio Paixao (76. Arak).

Warta: Lis - Spychała (58. Rybicki), Ławniczak, Ivanov, Kiełb - Grzesik, Trałka, Kopczyński (69. Kupczak), Żurawski (83. Janicki), Jakóbowski - Kuzimski.

źródło: własne

O AUTORZE
TG
Author: TG
Dziennikarz
Piszę o najbardziej utytułowanym klubie w Trójmieście ;)
Ostatnio napisane przez autora