Występujące w czwartej lidze rezerwy Lechii przegrały na wyjeździe z Powiślem Dzierzgoń 2:3, tracąc bramkę w samej końcówce.
Biało-zieloni nie grali źle, ale do przerwy przegrywali 0:2, w dodatku po golu z rzutu karnego, który został podyktowany z przyczyn znanych jedynie sędziemu. Na szczęście po przerwie to Lechia nie tylko dominowała, ale też zaczęła strzelać bramki (obie autorstwa Sebastiana Rugowskiego). Niestety w samej końcówce to gospodarze zadali decydujący cios i to oni mogą cieszyć się z kompletu punktów.
Gdańszczanie zagrali młodym składem, ponieważ półtorej godziny później rozpoczynał się mecz PKO Ekstraklasy pomiędzy Lechią a Koroną Kielce, w związku z czym trener Dominik Czajka nie mógł skorzystać z zawodników pierwszej drużyny.
Powiśle Dzierzgoń - Lechia II Gdańsk 3:2 (2:0)
Bramki: Cegiełka (7. - samobójcza), Pietrzyk (38. - karny), Myścich (86.) -Rugowski (59.), Rugowski (82.)
Lechia: Łobaczewski - Wszołek, Mikołajewski, Cegiełka, Żuk - Szymański (78'Lewandowski), Kaczorowski, Petk, Gryszkiewicz, Kopania - Rugowski.