Colors: Orange Color

W niedzielę (godz. 18) w Szczecinie piłkarze Lechii zagrają ostatni mecz rundy zasadniczej. Wiemy już, że biało-zieloni nie mogą być po 30. kolejce wyżej niż na szóstym miejscu. Nie wypadną też ósemki, bo dziewiąty zespół traci cztery punkty. Mimo to spotkanie z Pogonią nie jest o pietruszkę. Rywalizacja toczy się m.in. o rozstawienie w grupie mistrzowskiej, o ligowe punkty, bo nie zapominajmy, że Lechia traci do podium zaledwie cztery punkty. W grze są również olbrzymie pieniądze.

Czytaj więcej: Piotr Stokowiec: Tabela po 30 kolejkach będzie sprawiedliwa

- Cracovia była dobrze dysponowana i pokazała dużo jakości, natomiast bez względu na nasz system grania, podstawowym elementem, który zawiódł, była agresywność. To boli bardziej, bo zabrakło nam determinacji, zęba. Uważam też, że wyjście dwójką napastników nie było dobrym pomysłem - powiedział trener Piotr Stokowiec po porażce 1:3 z Cracovią.

Czytaj więcej: Piotr Stokowiec: Gra dwójką napastników była złym pomysłem

Już we wtorek o godz. 18 Lechia zagra na własnym boisku z Cracovią. W spotkaniu bez żadnych przeszkód będzie mógł wystąpić Jaroslav Mihalik, który jest wypożyczony z drużyny "Pasów". W umowie nie znalazła się tzw. klauzula strachu, zabraniająca zawodnikowi wypożyczonemu gry przeciwko swojemu macierzystemu zespołowi. Ponadto, na początku przyszłego tygodnia powinna rozstrzygnąć się przyszłość słowackiego skrzydłowego - ma zostać w Gdańsku na dłużej.

Czytaj więcej: Jaroslav Mihalik bez klauzuli strachu