Przed Biało-Zielonymi spotkanie 33. kolejki Ekstraklasy, w którym zmierzą się z Pogonią Szczecin. W naszym cyklu ,,Z szatni rywala" rzucimy dziś okiem na zespół, który dzisiaj po raz przedostatni poprowadzi Niemiec, Kosta Runjaić.

,,Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie, co by tu jeszcze?", pyta retorycznie Wojciech Młynarski w swoim utworze. Zawodnicy Lechii są o krok od zajęcia 4. miejsca w tabeli Ekstraklasy, które da Biało-Zielonym udział w kwalifikacjach do Ligi Konferencji UEFA. Przed Gdańszczanami zadanie stosunkowo proste - nie przejść do niechlubnej historii zespołów, które na ostatniej prostej straciły miejsce gwarantujące oczywiste korzyści wynikające z odpowiedniego miejsca w końcowej tabeli.

Lechia walczy o 4. miejsce w końcowej tabeli Ekstraklasy. Rywalem Biało-Zielonych w spotkaniu 32. kolejki Ekstraklasy będzie Stal Mielec. Poniżej krótka charakterystyka naszego niedzielnego rywala.

Zdziwi być może któregoś z przeglądających bądź czytających ten artykuł zdjęcie przedstawiające Jakuba Araka w wydaniu mało piłkarskim, ale podobno ten były Lechista, obecnie napastnik walczącego o tytuł Rakowa, zdał egzamin gimnazjalny z matematyki na 100%. Do końca sezonu pozostały 3 kolejki, a zatem warto spojrzeć na tabelę Ekstraklasy i rozważyć różne, możliwe jeszcze, scenariusze.

Druga drużyna Lechii Gdańsk, prowadzona przez Tomasza Byszkę, uległa liderowi IV ligi pomorskiej, gdańskiej Gedanii, 1:4. Wynik tego spotkania nie odzwierciedla jednak jego przebiegu.

Gdańska Lechia zremisowała na wyjeździe 2:2 z Zagłębiem Lubin. Było to bardzo słabe spotkanie w wykonaniu Biało-Zielonych, choć po pierwszej połowie nastroje w Gdańsku musiały być dobre.

Poznaliśmy skład, w którym Lechia rozpocznie spotkanie z Zagłębiem Lubin. Dowiedzmy się na jakie nazwiska postawił Tomasz Kaczmarek.

Jeśli Lechia pokona w dzisiejszym spotkaniu wyjazdowym Zagłębie, prowadzone przez byłego trenera Biało-Zielonych Piotra Stokowca, zbliży się do osiągnięcia na koniec sezonu 4. miejsca, gwarantującego udział w kwalifikacjach do europejskich pucharów, powodując zarazem jeszcze większą nerwowość w szeregach zespołu z Lubina. Podopiecznym menedżera, który jeszcze w tym sezonie pracował w Lechii, grozi spadek do I ligi.