Brakujące ogniwo
W szlagierowym pojedynku 11 kolejki ekstraklasy niestety zabraknie kilku zawodników obu drużyn. W Koronie z powodu kontuzji nie wystąpią podstawowi obrońcy Nikola Mijalović i Hernani, a także Lukas Janica i aktualny król strzelców ligi Andrzej Niedzielan. To jednak nie koniec problemów kadrowych złocisto-krwistych, trener Marcin Sasal nie będzie mógł skorzystać z pauzującego za czerwoną kartkę podstawowego bramkarza Zbigniewa Małkowskiego, a pod znakiem zapytania stoi występ pomocnika Pawła Sobolewskiego.
Tomasz Kafarski też ma spore problemy kadrowe, kontuzjowani są bowiem: Hubert Wołąkiewicz, Piotr Wiśniewski, Vytautas Andruskevicius oraz Marko Bajić. Być może zabrzmi to dla niektórych dziwnie, ale największą stratą wydaje się absencja Serba. Pomoc bez niego wygląda jakoś mniej pewnie w poczynaniach defensywnych – było to szczególnie widoczne na spotkaniu w Krakowie. Wartym do odnotowania wydarzeniem jest obecność po raz pierwszy w tym sezonie Marka Zieńczuka w osiemnastce meczowej.
Tabela będzie ważna na koniec Wszyscy kibice powtarzają: jak wygramy, to będziemy na drugim miejscu – wszystko się zgadza, ale spójrzmy też na osiągnięcia konkurentów biało-zielonych. Różnice są niewielkie dlatego jeśli gdańszczanie chcą myśleć o awansie do europejskich pucharów muszą to spotkanie wygrać, jeśli przegrają bardzo szybko mogą utonąć w ligowej szarości środka tabeli.
Spójrzmy na różnice jakie mają inne drużyny względem Lechii:
Przewaga nad Lechią:
1.Jagiellonia – 5 punktów
2. Korona – 3 punkty
3. Górnik – 1 punkt
Strata do Lechii:
5. Polonia Warszawa – 1 punkt (jeden mecz zaległy)
6. GKS Bełchatów- 1 punkt
7./ 8. Wisła, Legia – 2 punkty
9.Widzew- 3 punkty
10./ 11./ 12. – Zagłębie, Ruch, Arka – 5 punktów
13. Polonia Bytom – 7 punktów
14.Lech – 9 punktów (1 mecz zaległy)
15. Śląsk – 10 punktów
16.Cracovia – 13 punktów