Lechia Gdańsk zakończyła swoją przygodę z Pucharem Polski już na 1. rundzie. Lepsza okazała się Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Po meczu swojego rozczarowania nie krył Tomasz Neugebauer, który zakładał w tym spotkaniu opaskę kapitańską.
Pomocnik nie przebierał w słowach w wywiadzie dla TVP Sport. - Powinniśmy to dzisiaj wygrać i nie ma dla nas żadnych wymówek - mówił w wywiadzie pomeczowym. Porażka z zespołem II ligi dotknęła zresztą cały zespół. Szymon Grabowski na konferencji pomeczowej stwierdził nawet, że to najgorszy występ Lechii za jego kadencji.
Neugebauer nie szukał usprawiedliwienia "popisów" Biało-Zielonych. - Myślę, że przez 25-30 minut wyglądaliśmy lepiej. Potem przed przerwą było gorzej. W drugiej połowie ruszyliśmy na kwadrans, ale widzieliśmy, jak wszystko wyglądało. Pogoń dobrze grała. My staraliśmy się bronić i utrzymać wynik. Nie udało się nam to - opowiadał po końcowym gwizdku. - Nie ma żadnego ale. Po raz kolejny popełniamy błąd, który kosztuje nas bramkę w końcówce. Znów tracimy gola w ostatnich minutach. Musimy to poprawić - dodawał. Trudno odmówić mu racji, bo to nie pierwsza sytuacja w tym sezonie, gdy Lechiści wypuszczają z rąk prawie pewne zwycięstwo.
Kapitan zapowiedział też, że drużyna zrobi wszystko, żeby odkupić winy w piątkowym starciu z Widzewem. - Taka porażka bardzo boli, ale pucharowe mecze nie są łatwe. Powinniśmy to dzisiaj wygrać i nie ma dla nas żadnych wymówek. Czujemy, że przez cały mecz powinniśmy tu zrobić więcej i pokazać zupełnie inną piłkę - zauważył. - Na szczęście już w piątek gramy kolejne spotkanie i musimy zmazać plamę - zakończył.
źródło: TVP Sport