W 3 kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lechia pokonała na wyjeździe Piasta Gliwice 3:1.
Dwie bramki dla gdańszczan zdobył Piotr Wiśniewski. Biało-zieloni mieli sporo szczęścia przy zdobywanych bramkach, a gra pozostawia jeszcze sporo do życzenia.
Jak padały bramki?
0:1 Piotr Wiśniewski – świetnym, długim podaniem ze strefy obronnej popisał się Rafał Janicki. Piłka trafiła do Wiśniewskiego, który wygrał pojedynek z Janem Polakiem i posłał piłkę „z czuba”, w krótki róg bramki Cifuentesa.
1:1 Ruben Jurado – 2 minuty po trafieniu Wiśniewskiego nastąpiła błyskawiczna odpowiedź Piasta. Brak koncentracji po zdobytym prowadzeniu i 1:1. Dośrodkowanie Adriana Klepczyńskiego i niepilnowany Jurado nie dał szans byłemu koledze z zespołu Dariuszowi Treli pakując piłkę do siatki głową. Przy bramce nie popisał się Tiago Valente, przegrywając pojedynek główkowy.
1:2 Piotr Wiśniewski - Rzut wolny dla gdańszczan – ostro wrzucona piłka zrobiła kozioł i wpadała bezpośrednio do bramki. Nie popisał się w tej sytuacji bramkarz gospodarzy.
1:3 Stojan Vranjes - Rzut karny po faulu na Zaurze Sadajewie, pewnie wykorzystany przez Stojana Vranjesa – strzał w samo okienko.
Jak mogły paść bramki:
Wojciech Kędziora – sytuacja sam na sam z Trelą - piłka jednak odskoczyła napastnikowi z Gliwic, przez co Trela miał ułatwioną interwencję.
Zaur Sadajew- strzał głową z około 3 metrów po rzucie wolnym. Zaur niestety zbyt mocno podszedł pod piłkę i przestrzelił.
Zaur Sadajew – strzał z około 30 metrów z rzutu wolnego – obroniony z trudem przez Cifuentesa.
Ruben Jurado – strzał w poprzeczkę z dalszej odległości w doliczonym czasie gry.