lechia

Już w najbliższą sobotę do Gdańska znów zawita Ekstraklasa. Biało-zieloni o godzinie 17:00 zmierzą się z przedostatnią aktualnie drużyną ligi Polonią Warszawa.

 

Biało-zielone granie na nosie…

Lechia od kilku spotkań źle kojarzy się ludziom z Gdańska pracującym nie tak dawno, a nawet obecnie w stołecznej Polonii To przecież po meczach z biało-zielonymi, z klubu z ulicy Konwiktorskiej wylecieli dwaj trenerzy związani z Gdańskiem, najpierw Jacek Grembocki, a potem Bogusław Kaczmarek. Jeśli gdańszczanie pokonaliby przyjezdnych w najbliższym meczu podobny los czeka najprawdopodobniej Jose Marię Bakero. Czy temperament pochodzącego z Trójmiasta właściciela Polonii po ewentualnej porażce znów da o sobie znać?

Zamiana miejsc.

Polonia Warszawa zawodzi w tym sezonie na całej linii. Trudno przewidywać jak potoczy się jej los, ale wydaje się ekipą zbyt silną, by spaść z ligi. Mimo porażki w ostatniej kolejce aż 0:3 z poznańskim Lechem trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Dzieje się tak przez wzbudzają szacunek spore zmiany personalne poczynione w przerwie zimowej. Tacy gracze jak Tomasz Brzyski pozyskany z Ruchu Chorzów, Janusz Gancarczyk ze Śląska Wrocław, a także kilku graczy sprowadzonych z zagranicy wydają się gwarantem Ekstraklasy dla Poloni także w przyszłym sezonie. Pamiętajmy jednak, że z transferami trzeba uważać- najboleśniej przekonał się o tym Łukasz Trałka, który zamienił biało-zielony trykot na czarny rok temu. W odwrotną stronę podążył Krzysztof Bąk i to on jest wygranym. Rok temu to gdańszczanie bronili się przed spadkiem, a warszawiacy byli w czubie; dzisiaj sytuacja odwróciła się o 180 stopni i faworytem pojedynku jest Lechia.