Lechia Gdańsk zremisowała 1:1 z Motorem Lublin. - Na razie musimy pokonywać małe kroki, jak małe dziecko, które uczy się chodzić. Jesteśmy niepokonani przez pięć spotkań, licząc sparingi w Antalyi. To daje pewność siebie - mówił po meczu John Carver. 

Lechia Gdańsk zremisowała 1:1 z Motorem w pierwszym wiosennym meczu Ekstraklasy. Jedynego gola dla Biało-Zielonych zdobył Camilo Mena. - Myślę, że to był dobry mecz. Podobał mi się, zwłaszcza w końcówce. Mimo przerw, które nastąpiły, to wszystko mi się podobało. Mieliśmy bardzo dobrego rywala, oni objęli prowadzenie i nasza równowaga została trochę zachwiana. Dzięki Bogu wyrównaliśmy po karnym, na co zasłużyliśmy - mówił po meczu trener John Carver.  

John Carver komplementował również Motor oraz trenera Mateusza Stolarskiego. - Chcę dodać też kilka słów o rywalu. Oglądałem bardzo dużo spotkań Motoru i podoba mi się styl trenera Stolarskiego i rozwój drużyny. To przypomina mi mnie sprzed lat i myślę, że przed klubem wspaniały czas. Mateusz Stolarski to wspaniały trener - dodał.

A czy Motor zaskoczył czymś Lechię? - To, co było bardzo dobre to, to że mają uniwersalnych zawodników i głębie składu. W Antalyi staliśmy często za ławką rezerwowych (podczas sparingów - przyp. red) i wiedzieliśmy, jakie trener Stolarski daje wskazówki drużynie. To nam trochę ułatwiło. Są to precyzyjne wskazówki. I oczywiście wszystkie rozumiałem! (śmiech) - powiedział Anglik. 

- Podobała mi się energia, z jaką graliśmy. Mieliśmy fajną strukturę i organizację. Podobała mi się współpraca między napastnikami i zespołem. Nie każdy zespół może pozwolić sobie na grę z dwoma napastnikami. Zrobiliśmy progres w tworzeniu sytuacji. Mało kto przed meczem dawał nam szansę na dobry wynik i my musimy zrobić następny krok do przodu - przyznał pytany o to, co dokładnie podobało mu się w grze Lechii.

Jakie cele Lechia i trener stawia sobie na kolejne miesiące? - Na razie musimy pokonywać małe kroki, jak małe dziecko, które uczy się chodzić. Jesteśmy niepokonani przez pięć spotkań, licząc sparingi w Antalyi. To daje pewność siebie. Już przed meczem mówiłem, że kluczowe są najbliższe mecze i teraz chcę to powtórzyć. Spójrzcie na wiek naszej drużyny. Dostałem wiadomość od kolegi z USA. Kiedy zobaczył skład naszej drużyny, myślał, że to zespół młodzieżowy. Mamy chyba najmłodszy zespół grający w Ekstraklasie. Musimy z tego czerpać - mówił.

Lechia wyszła w sobotę z dwoma napastnikami. Z czego to wynikało? - Urodziłem się w Anglii z tą formacją 4-4-2 (śmiech). Zawsze powtarzałem, że ja dostosowuje system do zawodników, których mam. Różni trenerzy mają różny styl. Ja uważam się za osobę, która może dostosowywać się do tego, jakich mam zawodników. Zawsze chcę stawiać na najlepszych zawodników, których mam. Dlatego zagrali Bobcek i Wjunnyk - podsumował.

- Oglądałem wczoraj mecze Lecha. Ciężki rywal przed nami. Przygotowania zaczniemy pewnie już w drodze powrotnej, bo przed nami 8 godzin podróży. Mamy 6 dni do meczu z Lechem. Przygotujemy plan na ten mecz. Szanujemy tego rywala. Patrzyłem wczoraj na mecz i byli bardzo entuzjastyczni i stworzyli wiele szans. Rywale też mogli jednak strzelić - przyznał pytany o kolejnego rywala. 

źródło: własne