Spadamy. Ja już nie mam złudzeń. Zostałem w tym sezonie bezczelnie okradziony z marzeń. Ja, i tysiące innych.

Ile można.. Tylko to ciśnie się na usta.
Ile można przegrywać !

Zapomniałem już, jak smakuję zwycięstwo.. Ostatni raz wychodziłem ze stadionu szczęśliwy po meczu z Górnikiem, w którym Nasi kopacze pokazali jako taki charakter.

Od tamtej pory jest źle, jest wręcz tragicznie. Nie wliczam do tego zwycięstwa z Ruchem, ponieważ to nie My wygraliśmy - tylko Oni przegrali.

Domyślam się, że tak naprawdę to wina Kafarskiego. Ale nie Kafarskiego, który odchodził z Lechii pod przymusem trybun. Chodzi mi o Lechię Kafarskiego, która napisała najpiękniejsza historię ostatnich lat w pamięci klubu. Momenty, w których ogrywaliśmy Legie na łazienkowskiej 3:0, czy też w dziecinny sposób odprawiliśmy z kwitkiem Górnika 5:1.

To właśnie dlatego teraźniejsze wyniki tak bolą. Właśnie dlatego, że tamten sezon tak bardzo podsycił we mnie, i u wszystkich Was chęć wygrywania.

Teraz niestety gramy na poziomie, na którym mamy piłkarzy.

Jak strasznie mnie denerwował minimalizm Kafarskiego.. A co robi teraz Nasz kapitan?

Czytając wywiady przedmeczowe widzę w nich tłumaczenie się z zbliżającej się porażki !

Od dłuższego czasu jesteśmy w wywiadach przyzwyczajani do tego, że zbliża się spadek. A zbliża się On wielkimi krokami.

Nie wiem,czyim pomysłem było w klubie zatrudnienie trenera przez duże T.

Jak to jest, że kibice w całej Polsce wiedzą, ze ten trener NIC już nie osiągnie. Dlaczego nikt w zarządzie o tym nie wie!

Czy w tym klubie naprawdę wszystko jest robione na zasadzie minimalizmu???

Kolejnym przysłowiowym liściem jest dla rządzących klubem osoba Probierza.

Przyznaję, nie lubię tego człowieka za wywyższanie się itp. Ale trenerem jest dobrym jak na krajowe warunki.

Przywołany liść dotyczy sytuacji, gdy wymieniony Probierz SAM zgłosił się do Lechii z ofertą pracy, gdy kraj obiegła informacja o odprawieniu z kwitkiem trenera Ulatowskiego.

Nasz klub olał sprawę, parę miesięcy później pan Michał Probierz przyjeżdża do Gdańska jako debiutujący trener drużyny przeciwnej, wywożąc zwycięstwo 2:0.

Oczywiście, możemy w tym miejscu polemizować. W Wiśle jednak są lepsi gracze itp itd..

Tak są. Ale czyja to wina ! Tego samego zarządu, który nie chciał Probierza na trenera u Nas.

Chciałbym pochwalić Deleu. Chłop pokazał, że ma jaja.

Nękany przez 99% trybun w zeszłej rundzie, zacisnął zęby - i jest teraz jednym z lepszych kopaczy w Lechii.

Dodatkowo bardzo pilnie uczy się Naszego języka ojczystego. Wielki szacunek.

Kolejnym, któremu należą się podziękowania jest Wojtek Pawłowski.

Nie będę tłumaczył dlaczego, sami przeczytajcie :

- Za tydzień gramy z Górnikiem w Zabrzu. Co z tego, że oni wygrali z Legią 2:0. My w Warszawie kiedyś wygraliśmy 3:0, ale to nie ma znaczenia. Mecz meczowi nie jest równy. Podejdziemy do tego meczu z mocnym nastawieniem na trzy punkty. Z samych remisów się nie utrzymamy!

Czyż nie tak powinien się wypowiadać kapitan drużyny?!

Wojtek będzie wielkim bramkarzem, nie mam co do tego wątpliwości. Szkoda, że już od Nas odchodzi, ale życzę Mu powodzenia !

Nie ukrywam też, że liczę na Jego powrót do Lechii w przyszłości.

Kto spadnie z Nami?

Wygląda na to, że będzie to Cracovia.

Chociaż tam po 3 meczach, już słychać głosy o dymisji Pasieki. A to daję im jakąś nadzieję, że się utrzymają.

Solidne baty zbiera też Jagiellonia. Czy będzie Ona "czarnym koniem" wyścigu po spadek, jak to określił Nasz kapitan?

Spadek w Naszym wypadku oznacza praktycznie śmierć. Taki stadion w 1 lidze, będzie o Nas głośno w europie, ojjj będzie.

Taki stadion nie utrzyma się meczami z Kolejarzem Stróże, czy też innymi Ząbkami.

Swoją drogą, skoro przychodzi do Nas rezerwowy z Legii, i jest zdecydowanie najlepszym zawodnikiem , to chyba o czymś świadczy nie?

Jak można było nie odprawić trenera przygotowania fizycznego, kiedy drużyna po raz kolejny wygląda tragicznie w motoryce?

Panowie (i Panie ) szykujcie się na spadek ! Lepiej być miło zaskoczonym utrzymaniem, niż rozczarowany spadkiem.

Jeszcze jedno. Nie miałbym pretensji do napastników za brak bramek.

Jeden napastnik na czwórkę obrońców, i to nie dostający ŻADNYCH podań nie będzie strzelał bramek.

Nie wiem, jakiej klasy musiał by to być zawodnik, żeby coś strzelić.

Ja osobiście nie zdziwię się, jak skończymy sezon z 9 strzelonymi bramkami, które teraz posiadamy.