Niestety nie sprawdziło się porzekadło, że „do trzech raz sztuka” i Biało-Zielone musiały uznać wyższość Pogoni Dekpol Tczew w trzecim starciu tych drużyn w finale Wojewódzkiego Pucharu Polski, z którą -  podobnie jak przed rokiem i dwa lata temu - przegrały 1:5. Jedyną bramkę dla Biało-Zielonych zdobyła Viktoriya Khuda.

Po cichu liczyliśmy na to, że Biało-Zielone zrewanżują się za ostatnie dwa, niestety przegrane, finały Wojewódzkiego Pucharu Polski, i w tegorocznej edycji Pucharu Polski na szczeblu regionalnym to one zatriumfują, zdobywając pierwsze trofeum dla Lechii w kobiecej piłki. Niestety już pierwsze minuty meczu pokazały, że o korzystny rezultat w tym meczu będzie bardzo trudno. Zdyscyplinowane taktycznie tczewianki zepchnęły lechistki do głębokiej defensywy a gra właściwie przez niemal cały mecz toczyła się na połowie Lechii.  O ile gdańszczankom udawało się przejąć piłkę, to szybko ją traciły po kilku podaniach albo złym rozegraniu. Brak pomysłu na przeciwstawienie się dobrze dysponowanym tczewiankom oraz błędy w defensywie ostatecznie zdecydowały o losach finału. Błędów nie ustrzegła się również bramkarka Lechii Julia Węsierska

Lidia Zakrzewska, Mateusz Sroka i Artur Kaim po finale

Pogoń Tczew - Lechia Gdańsk 5:1 (2:0)  

Lechia: Julia Węsierska – Lidia Zakrzewska, Romana Lukach, Katarzyna Sokołowska – Michalina Marcinkowska, Ewelina Kulla, Joanna Ścisłowska, Viktoriya Khuda, Martyna Krygier, Nadia Cieślak - Sara Podsiadło

Bramki: Kinga Ejzel, Martyna Tryka, Viktoriya Khuda, sam. Katarzyna Sokołowska, Nadia Boichuk)

Rezerwowe: Pierzchlińska, Wojciechowska, Lewna, Strychalska, Wiśniewska, Krygier, Skirak.

Bramka na 1:0 (Kinga Ejzel)

Cały mecz