Nieco opadły emocje po przegranym finale wojewódzkiego Pucharu Polski Kobiet, to posłuchajmy co do powiedzenia mieli jego bohaterzy tuż po meczu. Dla Lechia.net swoimi spostrzeżeniami podzieliła się kapitan Lechii Lidia Zakrzewska, trener Robert Bandrowski, trener Pogoni Mateusz Sroka oraz bramkarka biało-zielonych Paczo.

 Robert Bandrowski

- Wynikowo wygląda to słabo. Wydaje mi się, że jeśli ktoś oglądał mecz, to sam widział, że wynik nie jest adekwatny do naszej gry. Szkoda. Bo przyjechaliśmy z wiarą, że ten Puchar wygramy. – powiedział trener Lechii Robert Bandrowski.

- Jesteśmy bardzo młodą drużyną. Brakuje nam jakości, żeby iść gdzieś dalej. Dzisiaj piłka kobieca z każdym rokiem jest coraz mocniejsza i żeby liczyć się trzeba tych transferów trochę zrobić.  Kiedyś na trzecią ligę wystarczyło niewiele, tak teraz widać, że poszło to mocno do góry. Drugi aspekt jest taki, że powinniśmy budować się oddolnie, żeby był naturalny zaciąg do drużyny. - powiedział po meczu trener Robert Bandrowski.

Mateusz Sroka

-Zagraliśmy trójka z tyłu. Zespół przeciwny miał trochę problemów z naszymi, ustawionymi wysoko, wahadłami. Wykorzystywaliśmy ten sektor. Plus składna gra.  Uczymy dziewczyny gry od tyłu, krótkimi podaniami, budować akcje większą liczbą zawodniczek. Bardzo duża rola w tym zwycięstwie Magdy Sobal, etatowej reprezentantki Polski do lat 19. Wykorzystywała swoje sytuacje. Poza tym wszystkie dziewczyny zagrały na wysokim poziomie. Jestem bardzo zadowolony ze swojej drużyny, bo odnieśliśmy przekonywujące zwycięstwo, ale warunki na pewno nie były łatwe. - mówił po meczu trener Pogoni Mateusz Sroka.

Lidia Zakrzewska

- Bramka na 4:1 dodała nam wiary i ruszyłyśmy do ataku, z kolei bramka na 5:1 znowu nam trochę podcięła skrzydła. Fajnie, że udało się nam strzelić chociaż tę bramkę.- powiedziała po meczu kapitan Lechii Lidia Zakrzewska.

Paczo

- Fakt, że graliśmy z przeciwnikiem, w którego drużynie grały zawodniczki z I ligi, był dla nas dodatkowym utrudnieniem.powiedziała po meczu bramkarka Lechii Karolina Palacios „Paczo”.