Na zakończenie obozu dochodzeniowe biało-zielone przegrały z pierwszoligowymi Stomilankami Olsztyn 3:1. Od pierwszych minut spotkania zagrała Viktoria Khuda, dla której był to debiut w drużynie Lechii. 

W niedzielne południe żeńska drużyna Lechii zakończyła obóz dochodzeniowy, sparingiem z pierwszoligowymi Stomilankami Olsztyn. Dla podopiecznych trenera Bandrowskiego był to sprawdzian przed kolejnym etapem przygotowań do nowego sezonu III ligi.

- Chcieliśmy zobaczyć nad czym pracować w najbliższym czasie.  Chodziło o uwypuklenie najsłabszych stron w drużynie. Mierząc siły na zamiary uważam, że wyglądało to całkiem przyzwoicie. Najważniejsza jednak jest wiedza, którą mam po tym sparingu i wiem nad czym będziemy pracować w dalszym okresie przygotowań. – powiedział po meczu trener Lechii Robert Bandrowski.

O wyniku spotkania zdecydowały błędy w obronie i kryciu przy stałych fragmentach gry.

-  Błędy w obronie i kryciu były przyczyną straconych bramek. Szwankowało również ustawienie linii obrony, gdy graliśmy w strefie średniej. Dziewczyny nie wiedziały jak się zachować, gdy przeciwnik zagrywał piłkę za plecy naszych obrończyń. -  powiedział Bandrowski.

W spotkaniu zadebiutowała pozyskana z ekstraligowego AP LOTOS Gdańsk Viktoria Khuda. Ukrainka z polskimi korzeniami zagrała cały mecz i strzeliła jedyną bramkę dla biało-zielonych.

-  Oprócz tego o czym wspomniałem wcześniej, celem na ten meczy było wprowadzenie do drużyny Viktorii Khudy. Chodziło o to, żeby dziewczyny zobaczyły jak Vika porusza się po boisku no i żeby ona sama zobaczyła jaki jest nasz pomysł na grę. Widać, że Vika ma duży potencjał i dużo wniesie do gry naszej drużyny -  powiedział trener Bandrowski.

Kolejnym mecz sparingowy biało-zielone zagrają z drugoligowym WAPem Włocławek. Biało-zielone prawdopodobnie zainaugurują rozgrywki III ligi w sezonie 2021/2022 w ostatnim tygodniu sierpnia.