W piątek 8 kwietnia Juliusz obchodzi swoje urodziny. W związku z tym postanowiliśmy zadać mu kilka pytań, aby przybliżyć Wam sylwetkę tego utalentowanego młodego zawodnika gdańskiej Lechii
Na początku chciałbym Ci złożyć najlepsze życzenia z okazji urodzin, jak planujesz świętować dzisiejsze święto?
- Dziękuję. Spędzę ten dzień w rodzinnym gronie, ponieważ za dwa dni mam mecz.
Regularne występy w Reprezentacji U-18, od czerwca 2015 profesjonalny kontrakt z Lechią, wyjazd na zgrupowanie w Turcji z pierwszą drużyną, profesjonalny kontrakt sponsorski z firmą Adidas, hattrick w rezerwach - czego więcej można Ci dzisiaj życzyć?
- Myślę, że przede wszystkim zdrowia, a reszta sama przyjdzie z czasem.
Co Twoim zdaniem jest najważniejsze, jeśli chce się dużo osiągnąć w sporcie?
- Według mnie najważniejsza jest ciężka praca, ale ważna jest również cierpliwość.
Jeśli nie piłka nożna (ani piłka nożna halowa), to co? Kim chciałeś być jak byłeś młodszy?
- Kiedy byłem młodszy – oprócz piłki nożnej – chciałem być tenisistą.
Jakie był Twoje początki w karierze piłkarza?
- Zaczynałem u Trenera Gładysza w wieku 5 lat. Dopóki nie było mojego rocznika trenowałem głównie ze starszymi ode mnie.
Z kim z pierwszej drużyny najlepiej się dogadujesz, kto jest najbardziej pomocny?
- Na pewno z Adamem Buksą i Adamem Dźwigałą spędzam najwięcej czasu, ale z reszta chłopaków mam naprawdę fajny kontakt, atmosfera w zespole jest bardzo dobra.
Jakie jest Twoje najmilsze wspomnienie związane z Lechią? Czy dopiero przed Tobą?
- Myślę, że te 3 bramki w rezerwach i zaproszenie na treningi pierwszego zespołu było niezapomnianym uczuciem.
Jaki był najtrudniejszy mecz w Twojej karierze?
- W ostatnim czasie na pewno mecz z Ukrainą.
Wielu młodych talentów nie wytrzymywało presji i nie dawało sobie rady w dorosłej piłce. Nie boisz się, że uderzy Ci do głowy woda sodowa?
- Gram w piłkę od 5 roku życia. Robię to co kocham i chcę spełniać swoje marzenia, dążę do debiutu w Ekstraklasie – mam dystans do tego co udało mi się póki co osiągnąć.
Dziękujemy za rozmowę, jeszcze raz życzymy wszystkiego najlepszego, szybkiego debiutu oraz wielu bramek w barwach Lechii Gdańsk!
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Maciej Głombiowski
Źródło: Lechia.net, fot: prywatne archiwum Juliusza Letniowskiego