Biało-zieloni, którzy po przerwie urlopowej wrócili do treningów 6 stycznia, od razu zabrali się ostro do pracy czytamy na trojmiasto.sport.pl.
- Ruszamy ostro do pracy, by nie przespać okresu przygotowawczego, który w sumie nie będzie aż tak długi, Musimy tak naładować nasze wewnętrzne akumulatory, byśmy pod względem fizycznym byli jak najmocniejsi. Każdy z chłopaków wie, po co są te treningi i chcemy je jak najlepiej wykorzystać - mówi Madera w rozmowie z trojmiasto.sport.pl. - Jeśli chodzi o mnie, to będę pracował nad swoją działką, czyli nad grą w defensywie. Musimy doskonalić obronę po stałych fragmentach gry rywali, bo z tym mieliśmy jesienią kłopoty. Pod koniec rundy były widoczne już symptomy poprawy i teraz trzeba tę pracę kontynuować. I nie możemy grać tak nerwowo z tyłu, jak zdarzało nam się to w niektórych jesiennych meczach - dodaje stoper gdańskiego zespołu.
Zdaniem Madery po wyeliminowaniu błędów i poprawy jakości w grze, Lechię stać na wywalczenie miejsca w górnej części tabeli.
- W naszej ekstraklasie nie ma perfekcyjnych drużyn i my też nie jesteśmy idealni, o czym świadczy nasze miejsce w tabeli po rundzie jesiennej. Jednak nasz potencjał i nasze chęci sięgają wyżej niż to 10. miejsce, które obecnie zajmujemy, i wiosną chcemy zagrać tak, by spełnić nasze oczekiwania. Czyli zapewnić sobie miejsce w górnej ósemce, a potem myśleć o czymś więcej. Zdajemy sobie sprawę, że podobne cele mają także inne drużyny i każdy z naszych rywali będzie bardzo zdeterminowany, by dostać się nad kreskę. Ale spośród tych zespołów, to my musimy być najbardziej ambitni i najbardziej zdeterminowani i wtedy awans do grupy mistrzowskiej będzie bardzo realny - kończy Madera.
Źródło: trojmiasto.sport.pl