Wisła pokonała Jagiellonię i ucieka rywalom w ligowej tabeli.
Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0)
Bramki: Andraż Kirm (26), Cwetan Genkow (63).
Żółte kartki: Kew Jaliens, Tomas Jirsak, Michaił Siwakow - Vuk Sotirovic, Maciej Makuszewski
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 17 000.
Wisła: Sergei Pareiko - Erik Cikos, Kew Jaliens, Osman Chavez, Dragan Paljić - Patryk Małecki (79. Michaił Siwakow), Tomas Jirsak (70. Cezary Wilk), Radosław Sobolewski, Maor Melikson, Andraż Kirm - Cwetan Genkow.
Jagiellonia: Grzegorz Sandomierski - Thiago Cionek, Andrius Skerla, Robert Arzumanjan, Alexis Norambuena - Mladen Kascelan (90. Adam Radecki), Rafał Grzyb, Jarosław Lato (60. Maciej Makuszewski), Tomasz Kupisz - Tomasz Frankowski - Vuk Sotirović (41. Bartłomiej Pawłowski).
Po raz kolejny wszystkie zespoły czołówki potraciły punkty. Jedynie Wisła pokonała (nota bene wicelidera) Jagiellonię i uciekła rywalom już na 8 pkt. Do końca sezonu jest do zdobycia jeszcze 30 oczek, ale śmiało można powiedzieć, że na Białą Gwiazdę już mocniejszych nie będzie.
Po piątkowym remisie Lechii z Bełchatowem, wydawać by się mogło, że zlecimy w dół tabeli. Tymczasem, nie tylko nie spadliśmy, lecz nawet awansowaliśmy o jedną pozycję. Teraz po 20 kolejkach zajmujemy 3 miejsce. Aczkolwiek, mamy minimalną przewagę i każda strata punktów może oznaczać spadek nawet na... 8 miejsce.
TKWM po swoich 3 meczach zdobyło 5 pkt, Śląsk na pewno cieszy się z remisu w Poznaniu, Wisła świętuje zwycięstwo nad Jagą. Za to my plujemy sobie w brodę po stracie 2 pkt.
Źródło: Onet.pl / Własne