Remisem 1:1 zakończył się mecz drugiego zespołu Lechii Gdańsk z Aniołami Garczegorze.

Początek spotkania nie rozpoczął się dla biało-zielonych najlepiej, bo już w 9. minucie drużyna gości objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu piłki z okolic narożnika pola karnego, pięknym strzałem głową, piłkę do bramki Lechii skierował Hubert Syldatk i to goście schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem. 

Po przerwie to biało-zieloni częściej utrzymywali się przy piłce. Z każdą kolejną minutą przewaga biało-zielonych nad coraz bardziej zmęczonym rywalem z Garczegorza rosła, a bramka dla podopiecznych Dariusza Durasia była kwestią czasu. I tak się stało, bo do wyrównania biało-zieloni doprowadzili w 80. minucie, gdy bramkę dla Lechii zdobył Marek Niewiadomski z okolic jedenastego metra. Jeszcze w ostatnich minutach gdańszczanie mieli kilka dobrych okazji do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść, to wynik spotkania do końca meczu nie uległ już zmianie, a obie drużyny musiały zadowolić się podziałem punktów.

Warto odnotować, że tym razem trener Maciej Duraś nie mógł liczyć na posiłki z pierwszego zespołu, którego zawodnicy o 15.00 rozgrywali sparing z Jeziorakiem Iława.

-Dzisiaj graliśmy w trochę eksperymentalnym ustawieniu bo wypadło dwoje obrońców i grała zupełnie inna linia obrony niż do tej pory. Chłopaki potrzebowali chwili, żeby zgrać się w tym ustawieniu – powiedział po meczu trener Lechii Maciej Duraś.

Lechia II Gdańsk – Anioły Garczegorze 1:1 (0:1)
Bramki:  Niewiadomski (80.) 

Lechia: Raciniewski – Pietrzak, Kaczorowski, Tuleja, Drzazga, Stanowski, Cieślicki, Sadło, Sumiński, Majer - Niewiadomski

Rezerwowi: Łobaczewski (Br), Mielnik, Kopiczyński, Kinder, Kurpiewski

Mecz został rozegrany na Stadionie Rugby przy ulicy Jana z Kolna w Sopocie