Po emocjach związanych z występami reprezentacji wróciliśmy do piłki ligowej.
Niestety powrót pokazał, że mierne ligowe kopaniny ciężko nawet nazwać meczami.
Piątkowe spotkanie w Gdańsku mogłoby się podobać, gdyby było prowadzony przez cały czas w tempie jak w pierwszych 45 minutach.
Niestety emocji a może i sił starczyło piłkarzom tylko na jedną połowę.
Lechio obudź się - My czekamy!
{joomplucat:1614 limit=9|columns=3}