Mecz z Koroną. Zobacz jak typują nasi eksperci:
Jacek Adamczyk (dziennikarz Orange Sport):
Najgorsze, jak człowiek jest sentymentalny i myśli o wydarzeniach, które miały miejsce kiedyś, hen, w przeszłości. Trzydzieści lat temu Lechia podejmowała Juventus Turyn. Szczylem wtedy byłem, ale to jeden z tych meczów których nigdy nie zapomnę, szczególnie że nikt z "dorosłych" nie traktował go li tylko w sportowych kategoriach. Dlatego rocznicy tego historycznego wydarzenia i legendarnej, minimalnej porażki (swoja drogą - wszystko przez Zbigniewa Bońka) nie można uczcić inaczej, jak zwycięstwem nad Koroną Kielce. Liczę, że po łomocie w Krakowie Michał Probierz odpowiednio pobudził i zmobilizował drużynę. Jakby co, zawsze można w szatni przypomnieć jak skazywany na pożarcie zespół prowadził z wielkim Juventusem w Gdańsku. Czyli 2:0 dla Lechii.
Ryszard Polak (znany piłkarz Lechii z lat 70-tych i 80-tych, uczestnik dwumeczu z Juventusem):
W poniedziałek trzeba przerwać tę nieciekawą passe bez zwycięstwa. Korona znana jest z bardzo agresywnej na całym boisku gry, dlatego nie ma mowy o odstawianiu nogi. Liczę, że Buzała się przebudzi i znowu będzie skuteczny. Typuję skromne 1:0
Paweł Kapsa (Były bramkarz Lechii Gdańsk):
Lechia potrzebuje zwycięstwa po to by świetne wrażenie z początku sezonu nie zostało zatarte. Ma jednak na tyle doświadczony zespół, że z presją sobie poradzi i wygra zdecydowanie. Tym samym wróci do czołówki tabeli. 3-0 dla Lechii.
Błażej Słowikowski (Były rzecznik prasowy Lechii):
Cóż można powiedzieć po ostatnich dwóch spotkaniach, po których pewność siebie wszystkich Biało-Zielonych została mocno nadwątlona. Serce podpowiada, że wyzwolona zostanie wola rehabilitacji, a rozum mówi, że należy spodziewać się kolejnego remisu. Dziś wyjątkowo w sprawach piłki posłucham rozumu przewidując podział punktów. Będzie 1:1.
Mirek Solarek (redaktor Lechia.net TV):
Najbliższy przeciwnik Lechii to drużyna która zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Drużyna Korony Kielce w czterech rozegranych do tej pory spotkań na wyjeździe nie zdobyła punktu strzelając tylko jedną bramkę. Mimo wszystko będzie to ciężki pojedynek dla gospodarzy. Lechia musi ten mecz wygrać i zgarnąć trzy punkty jeżeli chce utrzymać górną część tabeli. Trener Probierz musi również nam kibicom udowodnić że potrafi wyciągać wnioski z poprzednich nie najlepszych spotkań Biało - Zielonych i tknąć w drużynę nową iskrę głodu zwycięstw. Mój typ, wygra Lechia 3:0
Sergejs Kożans (Były obrońca Lechii Gdańsk):
Pamiętam, że parę lat temu po klęsce z Wisłą (2:5) też przyjezdżała do nas Korona. Chcieliśmy pokazać, że to była wpadka i cały mecz byliśmy w ataku, ale jedna kontra i Korona pojechała do domu z 3 pkt. Mam nadzieję, że historia się nie powtórzy i tym meczem Lechia wróci na właściwe tory. Mecz będzie ciężki, bo ostatnio Korona gra defensywny futbol, ale wierzę, że będzie 2:0 dla Lechii.