Przed nami mecz z Jagiellonią. Zobaczcie jak typują nasi eksperci.
Paweł Kapsa (były zawodnik Lechii Gdańsk):
Stawiam na bramkowy remis. Dwie drużyny grają na bardzo zbliżonym poziomie i dlatego spodziewam się podobnego rezultatu jak w pucharze polski
Jacek Adamczyk (dziennikarz Orange Sport):
Takie mecze to przekleństwo wszystkich piłkarzy. Najpierw grasz w spotkaniu o Puchar Polski, dochodzi do karnych. Przegrywasz. Płaczesz z żalu (bo np. spudłowałeś z jedenastu metrów) albo z wściekłości, bo twój kolega się nie popisał i odpadliście. Po czym, gdy jeszcze te wspomnienia świeże są niezwykle, czeka cię powtórka z rozrywki czyli kolejny, tym razem ligowy, mecz z tym samym rywalem. Nie jest to fajne. I znów może źle się skończyć. Tym razem jednak będzie inaczej. Widziałem pucharową potyczkę Jagiellonii z Lechią i mam przeczucie, że gdańszczanie zagrają w całym meczu tak jak w drugiej połowie. I dlatego na koniec, tym razem, wygrają.
Paweł Marszałkowski (dziennikarz Futbolnet.pl):
Przed meczem z Lechem, niektórzy trenerzy już ostrzyli sobie zęby na posadę Bobo Kaczmarka. Rozczarowali się srogo i przynajmniej na chwilę zostali zmuszeni do odłożenia marzeń na jakieś lepsze dla nich czasy. Czy po meczu z Jagiellonią znów zaczną przebierać nogami ze zniecierpliwienia? Nawet jeśli, to bez upragnionego finału. Z Białegostoku dochodzi zapach remisu. Tym razem będzie 1:1, na szczęście dla Lechii, bez dogrywki i rzutów karnych.
Ryszard Polak (znany piłkarz Lechii z lat 70-tych i 80-tych, uczestnik dwumeczu z Juventusem):
W meczu pucharowym było widać że Jagiellonia jest do ogrania, ale puchary rządzą się swoimi prawami (wiem coś na ten temat). Jeżeli w poniedziałek Lechia zagra zdecydowanie odważniej to możemy być spokojni o wynik. Lechia wygra 2:0
Błażej Słowikowski (Były rzecznik prasowy Lechii):
Lechia gra w kratkę lepsze występy przeplatając gorszymi w Pucharze Polski to mogą się zdziwić. Gdańszczanie zagrają lepszy mecz przede wszystkim jeżeli chodzi o grę obronną i zwyciężą 1:0. Jeżeli w poniedziałek miejscowi spodziewają się zobaczyć taką Lechię jak.
Sebastian Małkowski (piłkarz Lechii Gdańsk):
Co tutaj się rozgadywać co było przed tym meczem i co będzie po meczu... powiem krotko że trzeba wygrać ten mecz bez żadnego gadania. Od samego początku musi Lechia atakować i wygrać ten mecz grając dwie dobre połowy. Stawiam 3-1 dla Lechii.