Serhij Buletsa nie poleciał z Lechią na zgrupowanie do Turcji. To decyzja trenera Johna Carvera. W ukraińskich mediach piłkarz nieprzychylnie wypowiedział się na temat Lechii oraz trenerów. - Obaj trenerzy mówili mi: „Jesteś bardzo utalentowanym piłkarzem i będziesz grał”. Okazało się, że mi mówili jedno, a za plecami robili drugie - uderzył w Grabowskiego i Carvera 25-letni zawodnik.
Buletsa przychodził do Lechii w lipcu. Wiele osób miało nadzieję, że będzie to realne wzmocnienie Lechii. To w końcu młodzieżowy mistrz świata z reprezentacją Ukrainy z 2019 roku. Wielkiej kariery w Lechii jednak nie zrobił. Wystąpił tylko w 5 spotkaniach. Ukrainiec generalnie nie przekonywał na treningach i miał też trochę problemów zdrowotnych. To przekładało się na małą liczbę minut. A kiedy grał, zawodził.
Na początku stycznia w mediach ukraińskich pojawiły się informację, że on i Anton Tsarenko mają wrócić do Dynama Kijów. Obaj stawili się jednak na pierwszym treningu Lechii i doniesienia te okazały się plotkami. Przynajmniej w przypadku Tsarenki. Serhij Buletsa po kilku dniach decyzją trenera został odstawiony i nie znalazł się w kadrze na obóz w Turcji. Do Belek poleciało 23 graczy.
Po tej decyzji piłkarz wylał swoją frustrację w ukraińskich mediach. Uderzył m.in. w Szymona Grabowskiego i Johna Carvera. - Rozmawiałem z trenerem i powiedział, że to nie tylko jego decyzja, ale także klubu. Nie rozumiem tego. Obaj trenerzy mówili mi: „Jesteś bardzo utalentowanym piłkarzem i będziesz grał”. Okazało się, że mi mówili jedno, a za plecami robili drugie. Nie rozumiem więc po co Lechia mnie wypożyczała. Kiedy przychodziłem do klubu, obiecywano, że będę grać - powiedział na łamach portalu Tribuna.com.
- Przyszedłem do Lechii, aby pomóc drużynie swoim doświadczeniem, bo są w niej bardzo młodzi zawodnicy, a ostatecznie… Okres ten okazał się niezrozumiały ani dla mnie, ani dla mojego otoczenia. Nikt nigdy nie rozumiał, dlaczego nie gram - dodał zawodnik.
Do sprawy odniósł się już dyrektor sportowy Lechii Jakub Chodorowski. - Sytuacja z Bułecą nie jest jednoznaczna. Będziemy szukać rozwiązania i byliśmy zaskoczeni, że trener tak szybko podjął taką decyzję o odstawieniu. Decyzja została podjęta po niedawnych treningach. Piłkarz jak przychodził nie miał nigdy nic obiecane - skomentował w rozmowie z "Meczykami".
źródło:Meczyki.pl/Trubuna.com/ własne