Jakub Chodorowski, dyrektor sportowy Lechii Gdańsk, był gościem kanału Meczyki.pl. Wypowiedział się na temat sytuacji licencyjnej klubu i celów na rundę wiosenną. - Jeśli dobrze przepracujemy ten okres, nasza praca się obroni, a na wiosnę pokażemy zupełnie nowe oblicze - mówił.

Chodorowski zapewnił, że większość należności wobec zawodników już uregulowano. - W większości zaległości dla piłkarzy są wyregulowane. Pieniądze do nas spływają i na bieżąco spłacamy kolejne zaległości. Jestem pewny, że do rundy przystąpimy - zadeklarował. - Cała sytuacja była trudna dla zawodników, ale mimo tego zawodnicy są skoncentrowani, bojowi i praca nas obroni - stwierdził.

Wypowiedział się także na temat Serhija Bułecy i potencjalnych ruchów transferowych w bieżącym okienku. - Sytuacja z Bułecą nie jest jednoznaczna. Będziemy szukać rozwiązania i byliśmy zaskoczeni, że trener tak szybko podjął taką decyzję o odstawieniu. Decyzja została podjęta po niedawnych treningach - tłumaczył. - Planujemy ruchy do klubu. Prowadzimy rozmowy i mamy nadzieję, że w Belek ktoś jeszcze do nas dołączy. Kilka pozycji mamy na uwadze, lewa strona po odejściu Conrado i pare innych pozycji wymaga wzmocnień. Ale jeśli się to nie dokona, to liczymy, że dostępni zawodnicy wejdą na lepszy poziom i z nimi możemy te wyniki też poprawić. Rozmawiamy z zawodnikami zza granicy - zdradził.

- Jestem pewien, że się utrzymamy. Nie pokazaliśmy jeszcze pełni naszego potencjału. Możemy grać tylko lepiej. Jesteśmy w podobnej sytuacji, jak w poprzednim sezonie w I lidze - opowiadał. - Wtedy zimowy obóz bardzo zjednoczył zespół, co pozwoliło nam wejść na znacznie wyższy poziom, a wiosną graliśmy znacznie lepiej. Wtedy zakładaliśmy, że musimy wygrać 10 meczów, żeby awansować do Ekstraklasy. Teraz liczymy, że musimy wygrać 8 meczów, aby się utrzymać. Jeśli dobrze przepracujemy ten okres, nasza praca się obroni, a na wiosnę pokażemy zupełnie nowe oblicze - zakończył.
 

źródło: Meczyki.pl