Śląsk w pechowych okolicznościach przegrał z Górnikiem Zabrze 1:3
Już w 9 minucie po przypadkowym zagraniu Tadeusza Sochy, który skierował piłkę do własnej siatki, Górnik objął prowadzenie.
Śląsk przez kolejne minuty narzucał swój styl gry Zabrzanom, ale zamiast zapisywać bramki na własnym koncie, robili to dla gospodarzy. W 20 minucie po niepewnej interwencji Kelemena i sporym zamieszaniu w polu karnym, futbolówka znalazła się w bramce Śląska - strzelec? Obrońca Wrocławian Mariusz Pawelec.
W 39 min, w końcu padło trafienie dla drużyny z stolicy Dolnego Śląska. Fantastycznym strzałem popisał się Rok Elsner i piłka zatrzepotała w siatce Górnika.
Po pierwszej połowie było 2:1 dla gospodarzy, i wydawało się, że Śląsk powalczy w Zabrzu nawet o zwycięstwo. Niestety, ostatnie słowo należało do Grzegorza Bonina, który mocnym strzałem zakończył składną akcję swojego zespołu. Do końca meczu wynik się nie zmienił i Śląsk poniósł pierwszą od 22 kolejki porażkę w lidze.
Dzięki temu zwycięstwo Górnik prześcignął Lechię i Legię, zrównał się punktami z trzecią w tabeli Jagiellonią. Do 2 Śląska traci 1 pkt. Wszystko oczywiście może się zmienić po sobotniej i niedzielnej serii spotkań.
W drugim dzisiejszym meczu Zagłębie pokonało na wyjeździe GKS Bełchatów 2:0.
Źródło: Własne