Lechia Gdańsk zmierzy się w niedzielę ze Stalą Mielec. Biało-Zieloni od prawie pół roku nie wygrali meczu u siebie. Ostatni raz miało to miejsce 8 maja przeciwko...Stali Mielec. Mamy nadzieję, że w niedziele nasi piłkarze przełamią niekorzystną domową serię. Czy Saïd Hamulic, a więc największa gwiazda Stali, utrudni gdańszczanom zadanie?

Saïd Hamulic trafił do Ekstraklasy w tym roku. 12 lipca podpisał kontrakt ze Stalą, do której trafił z litewskiej drużyny DFK Dainava Aslytus. Od początku przygody z mieleckim klubem Bośniak z holenderskim paszportem notuje imponujące statystyki. W 14 meczach zdobył 7 bramek i zanotował 3 asysty. Ponadto dysponuje świetną techniką i jest zdecydowanym liderem Stali. Można się zastanawiać, jak w ogóle do tego doszło, że piłkarz o takich umiejętnościach trafił do naszej ligi. Spora w tym zasługa jego polskiego agenta - Romana Skorupy. 

Jego piłkarska historia jest bardzo ciekawa. Hamulic urodził się w Holandii i bardzo długo nie mógł przebić się tam do seniorskiej piłki. Dopiero po wyjeździe na Litwę w wieku 20 lat, jego talent eksplodował. W 2021 roku zdobył 16 bramek w barwach DFK Dainavy Aslytus. Początek 2022 roku do udanych jednak nie należał. Za Hamuliciem dwa dość krótkie wypożyczenia, na których furory nie zrobił. 12 lipca podpisał kontrakt ze Stalą i od tej pory zdążył stać się już nie tylko gwiazdą samej Stali, ale też całej ekstraklasy.

Rozwój Saida w ostatnim czasie jest ogromny. Przypomnę tylko, że on jeszcze ciut ponad półtora roku temu nie był profesjonalistą. To pokazuje tylko, jak wielki ma on potencjał - powiedział w romowie z portalem igol.pl agent piłkarza. Całość rozmowy dostępna TUTAJ.

W niedzielę kibice w Gdańsku będą świadkami ciekawego pojedynku Hamulic - Kuciak. Mamy nadzieję, że to bramkarz Lechii będzie lepszy od Bośniaka. Początek meczu o 15:00.

 źródło: igol.pl / własne