Mecze z Legią Warszawa od zawsze wiążą się ze zwiększonym ładunkiem emocjonalnym i wywołują dreszczyk u kibiców. Od momentu powrotu Lechii do Ekstraklasy obie drużyny zmierzyły się w Gdańsku osiemnaście razy. Kilka spotkań było naprawdę wyjątkowych.

Łącznie w historii biało-zieloni mierzyli się z Legią siedemdziesiąt dwa razy, z czego tylko trzynaście spotkań zakończyło się wygraną gdańszczan. Warto jednak zauważyć, że spośród tych trzynastu zwycięstw, aż osiem Lechia odniosła już po powrocie do Ekstraklasy w 2008 roku. Aż pięć razy spośród tych ośmiu były zwycięstwami domowymi. Ponadto były to mecze na szczycie, bądź mecze, które decydowały o końcowym układzie tabeli. Powspominajmy te arcyważne spotkania.

Wielka Sobota przy Traugutta

W wielkanocnej kolejce, 23 kwietnia 2011 roku, biało-zieloni podejmowali Legię na stadionie przy Traugutta 29. Było to jedno z ostatnich spotkań, które Lechia zagrała na obiekcie we Wrzeszczu. Mecz nie zaczął się dla Lechii najlepiej, bo już w 7 sekundzie goście wyszli na prowadzenie po trafieniu samobójczym Krzysztofa Bąka. Jednak im dalej w mecz, tym biało-zieloni poczynali sobie coraz lepiej. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną 2:1, a bramki na wagę trzech punktów zdobyli Abdou Razack Traore oraz Ivans Lukjanovs. Lechia dzięki wygranej wskoczyła na ligowe pudło, a Legia spadła na siódmą pozycję. Była to 23. seria gier tamtego sezonu.

 

Odebrane szanse na mistrzostwo

W przedostatniej kolejce sezonu 2011/12 Lechia ciągle walczyła o utrzymanie. Z kolei Legia zajmowała czwarte miejsce, jednak wciąż miała matematyczne szanse na tytuł mistrzowski. Było to więc dla obu drużyn bardzo ważne spotkanie, jednak to goście raczej byli wskazywani jako faworyci tego spotkania. Ostatecznie 3 maja 2012 roku górą była Lechia dzięki bramce Jakuba Wilka z rzutu wolnego i zapewniła sobie też utrzymanie w lidze. Jakby tego było mało biało-zieloni odebrali Legii jakiekolwiek szanse na tytuł i niemal zapewnili Mistrzostwo Polski Śląskowi Wrocław. Na trybunach kibice zaprezentowali też tego dnia efektowną oprawę.

 

Wygrana pod zimową otoczką

Była niedziela 8 grudnia 2013 roku. Lechia rozgrywała swoje ostatnie spotkanie w Gdańsku w 2013 roku i kibiców czekał prawdziwy mecz na szczycie. Lechia przed tym spotkaniem po dobrym starcie sezonu zajmowała z 14 punktami trzecie miejsce, a Legia była pozycję niżej. Mecz odbywał się przy prawdziwie zimowych warunkach atmosferycznych, nad Letnicą pojawiła się olbrzymia śnieżyca. Od początku meczu to Lechia była stroną dominującą. Goście do głosu doszli tak naprawdę dopiero w drugiej połowie, jednak nie wystarczyło to na zdobycie w Gdańsku punktów. Biało-zieloni wygrali to zimowe spotkanie 2:0, a autorem obu trafień był Daisuke Matsui. Co ciekawe, Japończyk obie bramki zdobył z rzutów karnych. Kilka tygodni później Matsui odszedł z Gdańska, więc można powiedzieć, że mecz z Legią był jego bardzo dobrym pożegnaniem z gdańską publiką.

 

Rekord frekwencji na 70-lecie

W 2015 roku Lechia Gdańsk świętowała swoje 70-lecie istnienia. W sobotę 11 kwietnia 2015 roku do Gdańska przyjechała Legia, a na trybunach zapowiadało się prawdziwe święto. Klub już kilka tygodni wcześniej zachęcał fanów do zakupu biletów, a cała akcja miała na celu ustanowienie nowego rekordu frekwencji. Ostatecznie akcja zakończyła się sukcesem i podczas meczu z Legią na stadionie zasiadło 36 500 osób. Na trybunach przed meczem zaprezentowano efektowną kartoniadę z okazji 70-lecia, a kwintesencją spotkania był wynik. Lechia wygrała 1:0 po bramce Macieja Makuszewskiego. Było to jedno z najgłośniejszych starć z Legią w Gdańsku w ostatnich latach.

 

Wygrana i opóźniona koronacja

Rok później, 11 maja 2016 roku, w przedostatniej kolejce sezonu Lechia znów okazała się lepsza od Legii. Biało-zieloni wygrali 2:0 po bramkach Sławomira Peszki oraz Milosa Krasica. Dzięki temu wynikowi Lechia zachowała matematyczne szanse na europejskie puchary, a Legia musiała odłożyć świętowanie tytułu na ostatnią kolejkę. Co prawda ostatecznie Lechia do pucharów nie awansowała, jednak było to bardzo ważne i ciekawe spotkanie, a wygrana z Legią zawsze smakuje wyśmienicie. Była to ostatnia wygrana Lechii w Gdańsku z Legią do dzisiaj. Na zwycięstwo w Letnicy czekamy już więc niemal równo pięć lat.

 

Dzisiaj Lechia ciągle jest w grze o czwarte miejsce, a Legia wciąż nie jest pewna tytułu. Czy historia się powtórzy i znów będziemy świadkami kluczowych wyników w kontekście całego sezonu? Jak pokazuje przeszłość biało-zieloni potrafią ogrywać Legię w kluczowych momentach sezonu. Miejmy nadzieję, że to nastąpi również dzisiaj.

Początek spotkania o 17:30.

źródło: własne